Pracownia oddzielona od życia domowego uwalnia uwagę od drobnych rozproszeń i pozwala utrzymać ciągłość procesu twórczego. Zamiast codziennie rozstawiać sztalugi na stole w jadalni albo zwijać maty do wycinania przed kolacją, możesz zostawić projekt w toku dokładnie w tym stanie, w jakim kończysz dzień. Dedykowana przestrzeń ułatwia też pracę „na brudno”: szlifowanie, opryski, mieszanie mediów i testy kolorów nie kolidują z higieną domową. Wreszcie rozdzielenie ról zmniejsza napięcia – ostrza, chemia i ciężkie formatki znikają z zasięgu dzieci i zwierząt, a Ty zyskujesz komfort psychiczny, że atelier działa na Twoich zasadach. Skalowalność takiego rozwiązania oznacza, że wraz z rosnącymi zamówieniami i formatami rośnie nie tyle bałagan, co liczba półek i powierzchni roboczych.