Choć pogoda nieco pokrzyżowała plany to Dożynkowe Święto Smaków śmiało można uznać za udane. Było pysznie!

15 września odbyły się dożynki zorganizowane wspólnie przez gminę Września i Powiat Wrzesiński. Uroczystość rozpoczęła się mszą w kościele pw. św. Ducha. Po nabożeństwie wystąpił zespół folklorystyczny Ziemia Wrzesińska, który zaprezentował obrzęd dożynkowy. Odbyło się też tradycyjne łamanie chleba.

Msza dożynkowa (Fot. UMiG Września)

Nieodzownym elementem każdych dożynek są wieńce symbolizujące zakończenie prac żniwnych i dziękczynienie za plony. Przyniosły je nie tylko oficjalne delegacje. Pan Ignacy Jagodziński, rolnik z Psar Wielkich, od lat niezwykle zaangażowany w życie społeczne i kulturalne naszej małej ojczyzny przyniósł kosz z chlebem, owocami i kwiatami. Przygotował go w imieniu swojej miejscowości.

- To najskromniejszy i najmniejszy wieniec, ale przygotowany z sercem. Zależało mi, żeby nasza wieś była reprezentowana na dożynkach – mówił pan Ignacy, dla którego święto plonów jest bardzo ważną uroczystością.

Pan Ignacy Jagodziński i najskromniejszy wieniec prosto z serca

Druga część wydarzenia, czyli Dożynkowe Święto Smaków odbyła się w hali sportowej przy Zespole Szkół Politechnicznych. Plan był inny. Gastronomiczna impreza miała być zlokalizowana w parku Dzieci Wrzesińskich. Ze względu na pogodę przeniesiono ją jednak pod dach. Była to trafna decyzja. Hala bez trudu pomieściła 20 stoisk Kół Gospodyń Wiejskich z terenu powiatu. Na każdym z nich trwało wielkie gotowanie. Panie przygotowywały placki ziemniaczane w różnych odsłonach.

Dania oceniał gość specjalny – Andrzej Polan, kucharz znany z programów telewizyjnych, który w gotowaniu czerpie pełnymi garściami z tradycji regionalnych.

Andrzej Polan spróbował 20 placków ziemniaczanych przygotowanych przez koła gospodyń wiejskich

Pan Andrzej przygotował dla publiczności kilka swoich dań, m.in. apetyczny gulasz i ciasto drożdżowe.

W przerwie znalazł czas na rozmowę z „Wiadomościami Wrzesińskimi” (ukaże się ona w najbliższym wydaniu gazety) oraz podpisanie petycji w sprawie nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.

Andrzej Polan podpisuje petycję na stoisku Stowarzyszenia Psi-Jaciel

Podpisy podczas imprezy zbierali wolontariusze Stowarzyszenia Psi-Jaciel. Swoje poparcie dla inicjatywy wyraziło ponad 260 osób.

Oprócz placków ziemniaczanych koła gospodyń oferowały wypieki i przetwory. Stoiska nie tylko kusiły smakołykami, ale także cieszyły oko dekoracjami. W tej dziedzinie prawdziwy popis dały panie z KGW Feniks skupiającego mieszkanki Strzyżewa, Noskowa i Radomic. Zaprosiły one odwiedzających do specjalnie przygotowanej sielskiej kuchni ze stylowymi wiejskimi meblami.

Stoisko KGW Feniks

Wiele kół, w tym wspomniane KGW Feniks, dochód z imprezy przeznaczyło na zbiórkę dla ciężko poparzonej Niny. Datek na rehabilitację i leczenie mieszkanki Borzykowa można było wrzucić także do puszki.

Ostatnim akcentem dożynek był występ śląskiego kabareciarza Krzysztofa Hanke, czyli Bercika z serialu Święta Wojna.