Podają się za pracowników banku i wyłudzają pieniądze. Policja apeluje o zachowanie czujności

Ostatnie tygodnie były pracowite dla policjantów. Coraz częściej dostają zgłoszenia od ludzi w sprawie wyłudzeń pieniędzy. Oszuści stosują metodę „na pracownika banku". 

Dzwonią do danej osoby i podają się za konsultanta bankowego. Informują ofiarę o niepokojących transferach pieniężnych na jej koncie i proponują pomoc, aby zapobiec rzekomej kradzieży. Jedną z metod, które stosują, jest polecanie zainstalowania aplikacji, która umożliwia im zdalne wykonywanie działań na smartfonie lub komputerze rozmówcy. 

Inna metoda, którą również często stosują, to prośba o podanie loginu i hasła do bankowości elektronicznej. Wmawiają tym samym, że przelewy, które trzeba wykonać, aby nie doszło do kradzieży, zrobią za daną osobę. W ten sposób oszuści mają dostęp do naszego konta, z którego dokonują przelewów, a następnie wypłacają wszystkie zgromadzone na nim środki. Przejęte pieniądze przelewane są najczęściej na konta bankowe kantorów wymiany walut, a stamtąd w formie gotówki są pobierane przez oszustów.

Na terenie powiatu wrzesińskiego doszło do kilku takich przypadków. 

3 sierpnia o godz. 14.20 w Kokoszkach mieszkaniec gminy Nekla zgłosił, że nieznana osoba uzyskała dostęp jego do bankowości elektronicznej. Udając pracownika banku, dokonał przelewu z konta bankowego mężczyzny w kwocie 6000 zł.

4 sierpnia o godz. 15.00 zostało zgłoszone kolejne oszustwo. Mieszkanka Wrześni zawiadomiła policję, że nieznana osoba, podając się za pracownika banku, uzyskała dostęp do jej bankowości elektronicznej za pośrednictwem internetu. Dokonał z niego przelewu w kwocie 18 350 zł na szkodę mieszkanki Wrześni.

– Prosimy, aby nasi mieszkańcy nie wchodzili we wcześniej przygotowane link, żeby nie podawali swoich danych, żeby nie podawali danych do logowania, ponieważ to jest prosta droga do tego, żeby stracić naprawdę duże pieniądze. Sprawcy zawsze starają się dostosować swoje metody działania do obecnej sytuacji i ekonomicznej, i gospodarczej naszego kraju. Myślę, że tak samo może pojawić się w kwestii sprzedaży cukru. Nie warto szukać taniej, łatwej, szybkiej okazji, bo takiej rzeczy po prostu nie ma. – mówi Adam Wojciński, oficer prasowy KPP we Wrześni.