W czwartek 8 lipca strażacy z Wrześni i Miłosławia zostali wezwani do pożaru samochodu marki BMW. Auto paliło się na parkingu przed Przychodnią Lekarza Rodzinnego Hikomed w Miłosławiu.
Na całe szczęście nikt nie został ranny, a przypuszczalną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.
– Pożar przed przybyciem strażaków próbowało gasić dwóch mężczyzn, którzy kosili trawę przy markecie Dino. Rzucili wszystko i pobiegli po gaśnice. Zużyli co najmniej sześć gaśnic. Jedną, dwie gaśnice otrzymali od właściciela przychodni. Jeden z mężczyzn wybił też szybę w stojącym obok samochodzie. Zrobił to po to aby go przestawić w inne miejsce. Gdyby tego nie zrobił to paliłyby się dwa auta. Mężczyźni zachowali się bardzo przytomnie. Nie patrzyli biernie na to co się dzieje – relacjonuje nam jeden z mieszkańców.
– Poza tym jeden z nich z palącego się samochodu BMW wyciągnął torebkę z dokumentami. Zrobił to na prośbę właścicielki pojazdu. Było to ryzykowne, bo ogień był bardzo dużo – zauważa kolejny nasz rozmówca.
Strażak 15:59, 08.07.2021
Brawo Panowie🚒 15:59, 08.07.2021
Niezadowolony czytel17:08, 08.07.2021
Zmieni się kiedyś podejście tego *%#)!& redaktora z WW czy do końca działalności gazety będzie podkreślał markę bmw? Zauważyłem że to jedyna marka która potrafi określić a znowu każda inna marka jest po prostu autem... 17:08, 08.07.2021
Juras19:31, 08.07.2021
To ci buma kapryśna. A naród mówi, że to dobre auto. Nawet stare też podobno dobre. A tu taki numer. 19:31, 08.07.2021
Grzechu11:05, 12.07.2021
Śmiechu warte dwie jednostki straży do palącego się samochodu. 11:05, 12.07.2021
Zbychu17:35, 08.07.2021
3 0
ogłosić komisję sejmową dot. tej sprawy ! 17:35, 08.07.2021