Wrzesińskie obchody Święta Niepodległości rozpoczęły się uroczystą mszą świętą w kościele farnym. Po nabożeństwie spod świątyni wyruszył tradycyjny pochód, prowadzony przez Wrzesińską Orkiestrę Dętą i harcerzy niosących ogromną biało-czerwoną flagę. W marszu uczestniczyli samorządowcy, przedstawiciele różnych ugrupowań politycznych, członkowie stowarzyszeń i szkół, a przede wszystkim liczni mieszkańcy Wrześni.
Pochód dotarł do pomnika 68. Pułku Piechoty, gdzie wspólnie odśpiewano Mazurka Dąbrowskiego i Rotę. Następnie złożono wiązanki kwiatów. Uroczystość poprowadził Szymon Adamczyk z Muzeum Regionalnego im. Dzieci Wrzesińskich. Tradycyjnie nie zabrakło również salutu armatniego z zabytkowego działka Bractwa Kurkowego.
Po południu mieszkańcy spotkali się we Wrzesińskim Ośrodku Kultury na Wrzesińskich Śpiewankach, które na stałe wpisały się w lokalny kalendarz obchodów 11 listopada. Chór Camerata zaprosił publiczność do wspólnego śpiewania znanych pieśni patriotycznych, żołnierskich i biesiadnych. W koncercie wystąpiły również młoda wokalistka Zuzanna Gabruk oraz mezzosopranistka Izabela Metler, które zebrały gorące brawa od wrzesińskiej publiczności.
Wieczorem, pod pomnikiem Dzieci Wrzesińskich, spotkała się grupa mieszkańców, by wspólnie odśpiewać hymn państwowy i odpalić biało-czerwone race. Ten spontaniczny sposób świętowania, zapoczątkowany kilka lat temu z inicjatywy młodych wrześnian, stał się już nową tradycją miejskiego święta niepodległości.
W całym dniu uroczystości dominowała atmosfera jedności, radości i dumy.
0
0
0
0
0
0
2 0
Tusk i jego wierni wyznawcy gardzą i wyszydzają dzisiejsze Święto!
We Wrześni *śmietana* z lokalnej komórki w poważnych strojach, z poważnymi minami paraduje na czele pochodu? Te poważne, zatroskane miny?
Zbliżają się jakieś wybory, czy robią to wszystko pod publiczkę; jacy to oni narodowi, miłujący Ojczyznę?
Czy zwykła obłuda i zakłamanie, aby tylko się pokazywać i zawsze być na zdjęciach?
Żenada 🤣🤣🤣🤣
2 0
To że szli w jednym marszu, to jeszcze nie znaczy że bez podziałów. Farbowanych lisów 11 listopada nie brakuje.
0 1
Ciekawe kazanie, ledwo trącające politykę, mówiące o tym jak skarb wolności wspólnymi siłami nieść przez czas, dla nas i dla następnych pokoleń. No i poezja Tuwima(!) na mszy, brawo!