Zamknij

25 lat pod znakiem różowej wstążki. Amazonki świętowały jubileusz

. 15:25, 16.10.2025 Aktualizacja: 18:40, 16.10.2025
Skomentuj

Stowarzyszenie Wrzesiński Klub Amazonki działa już od 25 lat. 16 października we Wrzesińskim Ośrodku Kultury odbyła się jubileuszowa uroczystość.

Uczestnicy wysłuchali dwóch wykładów edukacyjnych dotyczących profilaktyki. Prelegentkami były prof. Magdalena Pisarska-Krawczyk, ordynator Oddziału Ginekologiczno-Położniczego we Wrześni i Agnieszka Dybała-Kamińska, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej we Wrześni.

Krótką historię stowarzyszenia przedstawiła Grażyna Andrzejczak, prezeska wrzesińskich amazonek. Zrzeszenie skupiające kobiety, które chorują lub chorowały na raka piersi powstało w czasach, gdy o nowotworach mówiło się mało, a mastektomia była tematem tabu. Głównym celem było wówczas wzajemne wsparcie, rehabilitacja i terapia. Obecnie o raku piersi rozmawia się otwarciem, amazonki skupiają się przede wszystkim na edukowaniu społeczeństwa. Są zapraszane do szkół, zakładów pracy, kół gospodyń wiejskich, gdzie mówią o samobadaniu, profilaktyce i zdrowym stylu życia.

Podczas jubileuszu amazonki wręczyły wyróżnienia dla osób, które je wspierają. Otrzymali je m.in. Mateusz Maserak ze Starostwa Powiatowego i Klaudia Zbieranek z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej we Wrześni.

Urszula Popek, poprzedniczka Grażyny Andrzejczak otrzymała Rubinowy Łuk, odznaczenie przyznawane przez krajową federację Amazonek.

Nie zabrakło gratulacji od zaprzyjaźnionych stowarzyszeń oraz przedstawicieli władz. Poniżej wywiad z prezeska stowarzyszenia.

 

WW”: Ile pań działa obecnie we Wrzesińskim Klubie „Amazonki”?

GRAŻYNA ANDRZEJCZAK: – Nasze stowarzyszenie tworzy obecnie 36 koleżanek.

Jakie są główne cele działalności?

– Wszystkie siły przeznaczamy dziś na profilaktykę i promocję zdrowia. Ważna jest dla nas także integracja i rehabilitacja, bo same jej potrzebujemy. Jednak przede wszystkim stawiamy na profilaktykę.

Na których grupach społecznych skupiają się panie w działalności edukacyjnej?

– Praktycznie na wszystkich – od przedszkolaka po seniora. Jesteśmy zapraszane do przedszkoli, na festyny rodzinne. Na październik mamy już kalendarz wypełniony po brzegi – prowadzimy zajęcia w czterech wrzesińskich szkołach ponadpodstawowych, a także w klubach seniora we Wrześni, Kołaczkowie i Miłosławiu. Bywamy również w zakładach pracy. W tym roku poproszono nas o dwa spotkania w Gestampie, wcześniej gościliśmy m.in. w Sigvarisie i Stormarku w Gutowie Małym. To są „babskie” zakłady pracy, więc bardzo lubimy tam chodzić. Często jeździmy też do kół gospodyń wiejskich. Bardzo lubię te spotkania, bo one są kameralne. Przychodzi 20, 30 osób i wszystkie są bardzo zainteresowane. Często podczas takich spotkań zdarza się, że podchodzi do nas jakaś pani i mówi: „ja też jestem amazonką”. Nieraz dopiero tam kobiety decydują się powiedzieć głośno o swojej chorobie. To bardzo poruszające. Wszyscy nagle zaczynają się interesować, pytać. I wtedy często słyszymy: „badałam sobie piersi i dlatego żyję”.

Czy któreś spotkanie zapadło pani szczególnie w pamięć?

– Pamiętam wizytę w Sigvarisie. Wyobraźmy sobie halę produkcyjną, kilkadziesiąt kobiet przy maszynach do szycia. Punkt dziesiąta – odkładają pracę, patrzą na nas, wszystkie ubrane w ubrania z różowym akcentem, symbolem ruchu amazonek. Słuchały z ogromnym zainteresowaniem, podchodziły po ulotki, dopytywały o badania. To było naprawdę budujące.

Zajmują się panie przede wszystkim zdrowiem kobiecym, ale nie pomijają też mężczyzn.

– Tak, bo rak piersi, choć rzadko, dotyka także mężczyzn. Poza tym rozmawiamy również o raku jąder. Otrzymałyśmy od powiatu model edukacyjny do samobadania jąder. I tu jest taka trochę humorystyczna historia. Pierwszy raz zabrałyśmy go na imprezę dla seniorów w Czeszewie. Było tam około 600 osób. Model cieszył się takim zainteresowaniem, że siadł – nie wytrzymał tej próby. Tak wiele osób chciało go dotknąć, że zrobiły się dziury. Opisałyśmy całą sytuację producentowi, to, że kobiety były tak zainteresowanie, że model się zniszczył – i przysłano nam nowy model. Mężczyźni też są coraz bardziej otwarci i odważniej rozmawiają o profilaktyce.

Czy humor pomaga przełamywać bariery w takich rozmowach?

– Oczywiście! Trzeba czasem opowiadać o trudnych sprawach na wesoło, żeby ludzie się nie bali. Czasem, gdy na spotkaniu mówimy o raku jądra, to panie mówią, że wezmą ulotki dla mężów. Wtedy mówimy, że mogą same ich zbadać. Tak samo jak potwierdzone jest, że często guzki piersi u swoich partnerek wykrywają mężczyźni. Po prostu dlatego, że lubią tych piersi dotykać. Przedstawiamy to tak, że można wzajemnie sobie pomóc.

­Czy zauważyła pani w ostatnim czasie jakieś zmiany w podejściu do profilaktyki?

– Dzielę czas na „przed pandemią” i „po pandemii”. Wydaje mi się, że ludzie w okresie zamknięcia zrozumieli, jak ważna jest profilaktyka: szczepienia, badania, dbanie o zdrowie, wsłuchanie się w swój organizm. Teraz chętniej nas zapraszają i chcą słuchać. Nigdy nie odmawiamy. Choć jest nas tylko 36, jeździmy na każde wydarzenie. Jeżeli po spotkaniu z nami zbada się choć jedna osoba, być może uratuje to jej życie. To jest najważniejsze.

Czy oprócz działalności edukacyjnej mają panie czas na integrację i odpoczynek?

– Tak, to też dla nas ważne. Wyjeżdżamy wspólnie, np. nad morze, bywamy w teatrze czy w kinie, organizujemy wigilie. W takich wyjazdach coraz częściej uczestniczą też zaprzyjaźnione seniorki z innych stowarzyszeń. Tworzymy coś w rodzaju dużej, amazońskiej rodziny.

Jest pani osobą pełną energii, a przecież każda amazonka ma za sobą trudne doświadczenia. Jak przekuć je w coś pozytywnego?

– Po prostu kocham życie. I chcę, by inni też je doceniali, nie siedzieli zamknięci w domu, nie czuli się niepotrzebni. Staram się zachęcać ludzi, żeby wychodzili, spotykali się, rozmawiali. Dlatego zapraszamy serdecznie wszystkich na nasz jubileusz. Na pewno będzie można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. A z tą energią to jest tak, że zawsze ją miałam. Kiedy przestałam pracować zawodowo, stwierdziłam, że chcę coś robić dla ludzi społecznie.

Czy mogłaby pani opowiedzieć krótko swoją historię choroby?

– To było 11 lat temu. Zaczęło się od krwiaka na piersi po uderzeniu. Początkowo go bagatelizowałam, ale z czasem pojawiły się złe objawy: byłam coraz słabsza, zaczęły mnie męczyć zapalenia płuc. W końcu poszłam do lekarza, który zapytał mnie, czy się badam, sprawdzam piersi. Wróciłam do domu i pomyślałam, że zobaczę, co z tym krwiakiem. Wyczułam guzek wielkości łebka od zapałki. Już wiedziałam, że to jest przyczyna. Zrobiłam USG i biopsję. Czekanie na wynik – sześć tygodni – to był najtrudniejszy moment. Okazało się, że to rak. Dzień po tym, gdy usłyszałam diagnozę, wyszłam na zakupy i wydawało mi się, że wszyscy na mnie patrzą. Ale później powiedziałam sobie: „co ty robisz, dziewczyno, przecież nikt o tym nie wie – wyłącz te emocje”. Przespałam się z tym i było już lepiej. Zaczęłam działać: leczenie, operacja. Nikomu o tym nie mówiłam przez długi czas. To wydarzenie wyparłam. Później wstąpiłam do amazonek i zaczęłam te emocje z sobie wyrzucać, mówiąc o nich. Najpierw rozmawiałam o chorobie tylko w gronie koleżanek. Dopiero te spotkania profilaktyczne, które teraz mamy, otworzyły mnie i zaczęłam głośno o tym mówić.

Czy klub jest otwarty na nowe osoby?

– Zawsze. Zapraszamy wszystkie kobiety, niezależnie od wieku. Muszę tu powiedzieć coś bardzo pozytywnego. Miałyśmy kilka młodych amazonek. Wstąpiły do klubu i wystąpiły, bo rak dzisiaj to choroba, którą się leczy. One wyzdrowiały i ich życie rodzinne i zawodowe na nowo zajęło je tak, że nie miały już czasu na działanie w klubie. To jest bardzo pozytywne.

Czyli rak to nie wyrok.

– Rak jest po prostu chorobą. Kiedyś powiedziałam do koleżanki, że za 20 lat może ruchu amazonek już nie będzie, bo rak stanie się w pełni wyleczalną chorobą.

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%