Nie brakuje miejsc, w których powstają dzikie wysypiska. Nie pojawiają się one same ani nie przywozi ich UFO – śmieci przywożą sami mieszkańcy.
Po remoncie czy porządkach zamiast wywieźć odpady do Selektywnego Punktu Odbioru lub wrzucić do odpowiednich pojemników, niektórzy wybierają najłatwiejszą drogę i wyrzucają je do rowów, lasów czy na nieużytki.
Na szczęście nie każdemu uchodzi to na sucho. Przekonał się o tym mężczyzna, który wyrzucił stertę śmieci w niedozwolonym miejscu na terenie Bierzglinka. Straż Miejska we Wrześni ustaliła jego tożsamość, a mężczyzna został ukarany 500-złotowym mandatem.
Dodatkowo zobowiązano go do uprzątnięcia odpadów i ich wywozu zgodnie z obowiązującym prawem.
Prawo nie pozwala na publikację wizerunku osób ukaranych, choć wiele osób uważa, że pokazywanie takich przykładów mogłoby skutecznie odstraszać innych od wyrzucania śmieci gdzie popadnie. Pamiętajmy, że to my decydujemy o tym, jak wyglądają nasze rowy, parki i lasy. Dbajmy o otoczenie i wyrzucajmy odpady w odpowiednich miejscach.
Fot. Straż Miejska Września
5 1
Jedni uczciwie płacą za siebie i za tych ,którzy nie placa za odpady. Władze samorządowe nic z tym nie robią.