Do zatrzymania 32-latka doszło w połowie kwietnia Mężczyzna od 2023 roku był poszukiwany listem gończym ze względu na prawomocny wyrok dwóch lat pozbawienia wolności. Na sumieniu miał m.in. uszkodzenie ciała, narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, zniszczenie rzeczy, groźby karalne, a także znieważenie.
Sprawca na stałe ukrył w Niemczech. Policjanci, którzy od dłuższego czasu pracowali nad jego odnalezieniem, namierzyli 32-latka kiedy postanowił wrócić do Polski na Święta Wielkanocne. Mężczyzna przebywał na posesji w Poznaniu, w której ogrodzenie było zakończone drutem kolczastym, a na elewacji budynku zamontowane były kamery. To wszystko w domyśle miało utrudnić jego zatrzymanie.
Mundurowi jednak dostali się do środka i w jednym z zamkniętych pomieszczeń znaleźli poszukiwanego. W rozmowie z funkcjonariuszami 32-latek przyznał, że tak naprawdę odetchnął z ulgą, bo miał już dość życia w ciągłym stresie ukrywania się i przeświadczenia, że jest śledzony. Zatrzymany został przewieziony do aresztu śledczego. Stamtąd trafił do wyznaczonego zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe 2 lata.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz