Zamknij

Wielkanocny start sezonu na Wrzosowej! Kolorowo, smacznie i rodzinnie

12:40, 14.04.2025 Aktualizacja: 08:35, 15.04.2025
Skomentuj

Pierwszy w tym roku weekend na Wrzosowej rozpoczął się z rozmachem – świąteczną atmosferą, pysznym jedzeniem i mnóstwem atrakcji dla całych rodzin. A wszystko to pod czujnym okiem DJ-a Bociana, który zadbał o dobry nastrój i rozmowy z wyjątkowymi gośćmi.

Na scenie pojawiły się przedstawicielki Kół Gospodyń Wiejskich, bez których takie wydarzenia nie miałyby takiego smaku – dosłownie i w przenośni. Jak podkreśliła pani Wiesia Pietraszak z KGW w Gutowie Małym, na kiermasz wielkanocny przywiozły to, co kojarzy się ze świętami – tradycyjne baby, serniki, sałatki, a także nowość: pasztet jajeczny według starej receptury.

– To przepisy z dziada pradziada, a raczej z babki prababki – dodała z uśmiechem pani Joanna Bialik z KGW Niezapominajki z Obłaczkowa. Na ich stoisku można było spróbować treściwego żurku na mięsie, pasztetu „z kopem", świeżego chleba, smalcu, a także kupić piękne, ręcznie robione świeczki – idealne, by odpocząć przy nich po przedświątecznych przygotowaniach. Pani Wiesia zapraszała również na świeżo pieczone naleśniki z jabłkiem.

Nie zabrakło atrakcji dla najmłodszych. Były warsztaty wielkanocne, podczas których można było własnoręcznie wykonać zajączki czy ozdoby, plac zabaw, dmuchany zamek, animacje i kolorowe maskotki, np. uwielbiany przez dzieci Stitch. Dużym powodzeniem cieszyła się również dekoracja „Las zajęcy", czyli specjalna ścianka do robienia pamiątkowych zdjęć.

Na kiermaszu można było zaopatrzyć się w rękodzieło i dekoracje – zarówno od lokalnych twórców, jak i instytucji. Swoje stoisko miały Warsztaty Terapii Zajęciowej. Można było kupić ozdoby wykonane przez uczestników oraz stworzyć własną przypinkę. Pojawiła się także Natalia Grześkowiak ze swoim rękodziełem, Anna Majchrzak (My Decor) z obrusami i dekoracjami tkanymi, a nie malowanymi, oraz pan Stelmaszyk, oferujący przetwory z własnych zbiorów. Obecny był także Środowiskowy Dom Samopomocy z Gozdowa.

Wśród odwiedzających była pani Barbara Nicoń z mężem i wnukami, która po raz pierwszy pojawiła się na festynie na Wrzosowej.

– Bardzo fajny pomysł, choć myślałam, że będzie więcej stoisk, tak jak zimą na rynku. Ale najważniejsze, że wnuki są szczęśliwe, szczególnie dzięki maskotce Stitch! – podsumowała.

Wrzosowa otworzyła sezon kolorowo, radośnie i z nutą tradycji. A to dopiero początek tego, co czeka nas w kolejnych miesiącach.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

Slawomir NitrasSlawomir Nitras

0 0

Opiłujemy katolików i wielkanocy nie będzie

19:49, 15.04.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%