Wielu kierowców nadal ignoruje ograniczenia prędkości w terenie zabudowanym. Ostatnie przypadki w Białężycach, Kaczanowie oraz Grabowie Królewskim pokazują, że nie wszyscy traktują te przepisy poważnie.
Pierwszy z kierowców, 21 marca został zatrzymany w Białężycach. Mężczyzna, prowadząc skodę fabia, pędził 105 km/h w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 km/h.
Tego samego dnia w Kaczanowie funkcjonariusze namierzyli kolejnego pirata drogowego – kierującego MG HS, który osiągnął prędkość 102 km/h. Obaj kierowcy, mieszkańcy gminy Września w wieku 31 i 38 lat, zostali ukarani mandatami po 1500 zł oraz 13 punktami karnymi.
Jeszcze większą lekkomyślnością wykazał się 20-letni mieszkaniec powiatu poznańskiego. 23 marca w Grabowie Królewskim rozpędził swojego volkswagena passata do 112 km/h. Co gorsza, nie było to jego pierwsze wykroczenie tego typu – za recydywę otrzymał surowszą karę: mandat w wysokości 4000 zł oraz 13 punktów karnych
Każdy z tych kierowców został objęty karą zatrzymania prawa jazdy na trzy miesiące.
Przekraczanie prędkości w terenie zabudowanym to nie tylko kwestia wysokich mandatów, ale przede wszystkim zagrożenie dla życia i zdrowia. Apelujemy do wszystkich kierowców o rozsądek i przestrzeganie przepisów – konsekwencje mogą być dotkliwe, zarówno finansowo, jak i pod względem odpowiedzialności za ewentualne wypadki.
3 12
Ojejku i co teraz to będzie.... tragedia !!! Sensacja Wrześni.
2 13
Ojejku i co teraz to będzie? Tragedia . Sensacja Wrześni. Za tezy miesiące oddadzą prawo jazda
3 0
Rowerzysta powinni koła zabierać za wjeżdżanie na pasy
3 1
Nie możliwe! Toż to szok....105 ,102 i 112 no qur.. statki kosmiczne