Kwiatomaty – rewolucja na wrzesińskim rynku florystycznym

Randki, urodziny, rocznice – ważne momenty lubią kwiatową oprawę. Bukiety na różne okazje kupimy we Wrześni o każdej porze dnia i nocy. Gdzie? W kwiatomatach.

Wyobraźcie sobie spacer z ukochaną osobą po wrzesińskiej promenadzie. Przy mostku na ul. Miłosławskiej robicie kilka kroków w bok i przy automacie kupujecie czerwone róże. Od razu robi się romantycznie. Albo inna sytuacja: przypominacie sobie, że dziś jest wasza rocznica ślubu. Zamiast zastanawiać się gorączkowo która kwiaciarnia jest jeszcze otwarta w drodze do domu podjeżdżacie spokojnie pod kwiatomat i wybieracie piękny bukiet. Wcześnie rano ruszacie na urodziny bliskiej osoby mieszkającej w innym mieście – nie ma problemu. Automat z kwiatami czeka. Prawda, że idealne rozwiązanie?

Kwiatomaty do Wrześni wprowadziła kwiaciarnia Między Kwiatami prowadzona przez Magdalenę i Maję Wacław, uzdolnione artystycznie matkę i córkę. Florystki cały czas się szkolą się i poszukują nowości.

Prototyp kwiatomatu pani Magdalena zobaczyła na targach florystycznych. Od razu wiedziała, że chce mieć takie urządzenie u siebie.

Pierwszy wrzesiński kwiatomat stanął półtora roku temu koło siedziby kwiaciarni, przy ul. Armii Poznań 3. Wrześnianie chętnie z niego korzystali, więc właścicielki Między Kwiatami postanowiły zainwestować w kolejne. W sierpniu kolejne automaty pojawiły się przy ul. Miłosławskiej (naprzeciw Galerii Karuzela) oraz przy ul. Słowackiego, między Dino a Mrówką.  Urządzenia są udoskonalone względem pierwszego. Mają m.in. większe boksy, do których mieszczą się nawet 60-centymetrowe róże, czyli absolutna klasyka.

W kwiatowych automatach oprócz bukietów znajdziemy także kwitnące rośliny doniczkowe, np. storczyki czy hortensje. Kwiaty w komorach mają idealne warunki, które nie zmieniają się – niezależenie od pogody. Stoją w pojemnikach z wodą i odżywką. Do każdego bukietu lub rośliny dołączona jest instrukcja, w której klient znajdzie porady, co zrobić, aby jak najdłużej cieszyć się kwiatami.

Można kupić bukiet i jechać z nim na drugi koniec Polski, bo kwiaty mają zapas wody wystarczający na kilka dni.

Obsługa kwiatomatu jest prosta, wręcz intuicyjna. Kwiaty są umieszczone w ponumerowanych boksach. Wystarczy wybrać odpowiedni numer i zapłacić przypisaną do niego kwotę, po czym otworzyć boks – tak jak w paczkomacie – i cieszyć się bukietem! Za kwiaty zapłacimy kartą lub blikiem. W przypadku, gdy nie zdążymy wyciągnąć bukietu lub zatrzaśniemy w boksie portfel albo kluczyki (komu nie zdarza się chwila nieuwagi?), drzwiczki można otworzyć ponownie. Urządzenie „podpowie” jak to zrobić. Wystarczy kierować się wyświetlanymi na ekranie wskazówkami. W sytuacjach awaryjnych zawsze można zadzwonić na numer podany na urządzeniu. Właścicielki chętnie pomogą rozwiązać problem.

Do kwiatomatów można też zamówić bukiet dostosowany do indywidualnych potrzeb. Wystarczy zadzwonić wcześniej do kwiaciarni i poprosić o kwiaty w wybranym kolorze i budżecie. Przy zamówieniu zaznaczamy, w kiedy i w którym kwiatomacie chcemy odebrać zamówienie. I znów, analogicznie jak w paczkomacie, na telefon otrzymujemy kod otwierający przegródkę, w której czeka nasz bukiet.

W przygotowaniu jest aplikacja, dzięki której bukiet wybierzemy z propozycji widocznych na ekranie smartfona lub komputera, a zamówienie i płatność przeprowadzimy zdalnie.

Bukiety w kwiatomatach sprzedają się nawet w środku nocy. Ważne momenty zdarzają się w końcu o różnych porach, a kwiaty mówią czasem więcej niż tysiąc słów.

Między Kwiatami

ul. Armii Poznań 3

Tel. 666 035 458

Więcej informacji: TUTAJ.

Artykuł Sponsorowany