Kasandra Zawal w gronie najpiękniejszych Polek

Kasandra Zawal dostała się do półfinału konkursu Miss Polski! Oznacza to, że znalazła się w gronie 60 najpiękniejszych kobiet w Polsce.

Kasandra ma 28 lat i pochodzi z Bierzglinka. Od dziecka uwielbia śpiew i aktorstwo. Z sukcesami startowała w wielu konkursach wokalnych.

– Miałam ogromne szczęście do nauczycieli. W podstawówce trafiłam pod skrzydła niesamowitej polonistki, pani Agnieszki Kozielskiej, która wysyłała mnie na konkursy recytatorskie, zaszczepiając w moim sercu miłość do poezji. W gimnazjum poznałam Elżbietę Górczyńską, która okazała się najbardziej wyrazistym człowiekiem, z jakim kiedykolwiek miałam do czynienia. Przez kilka lat grałam też w prowadzonym przez nią Teatrze Otczapy. W liceum o mój rozwój muzyczny dbała pani Roma Wróblewska – wspomina Kasandra.

28-latka mówi, że występy sceniczne dały jej odwagę i pewność siebie, które przydały się w dalszym życiu.

– Prawdopodobnie gdyby nie moje doświadczenia artystyczne, nigdy nie odważyłabym się w tak młodym wieku wyjechać do obcego miasta, w którym nie znałam absolutnie nikogo. Z perspektywy czasu stwierdzam jednak, że była to najlepsza decyzja w moim życiu. Choć początki w stolicy nie były sielanką – studiowałam dziennie i musiałam naprawdę dużo pracować, żeby znaleźć się w miejscu, w którym jestem dziś –  podkreśla Kasandra.

Ze świetnym wynikiem ukończyła filologię polską i dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim. W międzyczasie angażowała się w projekty społeczne i artystyczne. Pracowała jako  fotomodelka, grała w reklamach, klipach, filmach krótkometrażowych. Zdobywała też doświadczenie w copywritingu oraz marketingu.

–  Obecnie pracuję w jednej z największych redakcji w Polsce i piszę dla prestiżowych tytułów, dla których od dziecka chciałam pisać. Być może zabrzmi to jak truizm, ale uważam, że warto wychodzić ze swojej strefy komfortu i odważnie sięgać po swoje marzenia. Na mojej liście jest jeszcze (między innymi) kurs instruktorski jogi w Indiach. Mam nadzieję, że kiedyś w końcu znajdę na to czas – wyznaje Kasandra.

Fot. Bartek Banaś

Chętnie angażuje się w projekty społeczne. Przez kilka lat grała w Teatrze Inaczej.

– Jeździliśmy po całej Polsce, prezentując sztukę "Dobry wieczór, to my!". To był niezwykły, szczególnie ważny dla mnie projekt, ponieważ poruszaliśmy temat depresji wśród młodych ludzi. Dodatkowo realizowaliśmy się aktorsko. W teatrach w Warszawie, Krakowie, Kielcach czy Szczecinie na naszych występach pojawiało się tyle osób, że trzeba było dostawiać krzesła. To niezbity dowód, że ludzie chcą zgłębiać temat depresji i zaczynają uważniej dbać o zdrowie psychiczne. Ta choroba przestaje być tematem tabu –  przekonałam się o tym podczas wielu rozmów z widzami, którzy podchodzili do nas po spektaklach –  opowiada Kasandra.

Zgłoszenie do konkursu Miss Polski wysłała spontanicznie.

– Tak się składa, że ten rok jest ostatnim, w którym mogę wziąć udział w tym konkursie. W przyszłym, ze względu na swój wiek, byłabym już na to za stara (śmiech). Moi bliscy zasugerowali więc, że być może powinnam spróbować swoich sił, żeby niczego nie żałować. Na początku byłam trochę sceptyczna, ale obiecałam sobie, że otworzę się na nowe możliwości i... Kilka miesięcy temu, marznąc na jednej z helskich plaż, wysłałam swoje zgłoszenie. Nie miałam wtedy żadnych oczekiwań, po kilku tygodniach zupełnie o tym zapomniałam. W końcu dostałam odpowiedź od organizatorów. Zaprosili mnie na casting w Warszawie, po którym dostałam się do ćwierćfinału. Tam poznałam wiele inspirujących kobiet. Proszę mi wierzyć, że półfinalistki Miss Polski to dziewczyny, które mają fascynujące pasje, studiują egzotyczne kierunki, są szalenie inteligentne i piękne zarówno zewnętrznie, jak i wewnętrznie. Fakt, że znalazłam się w niesamowitym gronie 60. najpiękniejszych kobiet w Polsce, jest dla mnie ogromnym wyróżnieniem –  mówi półfinalistka.

Fot. Justyna Diadik

Konkurs Miss Polski to najbardziej prestiżowe wydarzenie tego typu w kraju. Kasandra ma nadzieję, że wspaniała przygoda, którą jest dla niej udział w konkursie da jej jeszcze większą przestrzeń na działalność społeczną oraz realizację pasji.

Półfinał już 26 kwietnia. Trzymamy kciuki!

Fot. nagłówkowe: Andrzej Kopejko