Mikołajek Frąszczak mieszka z rodzicami we Wrześni. Chłopczyk w kwietniu skończy 5 lat. Choruje na mózgowe porażenie dziecięce oraz padaczkę. Mikołajek nie potrafi samodzielnie siadać, chodzić ani raczkować. Wypowiada tylko pojedyncze słowa. Jedyną szansą na większą samodzielność i lepsze życie jest dla niego kosztowna rehabilitacja.
Rodzice zauważyli poprawę po specjalistycznych turnusach. Mają nadzieję, że po którymś z nich chłopiec zrobi pierwszy krok i będzie mógł beztrosko pobawić się na placu zabaw z rówieśnikami.
Mikołajek powinien wyjeżdżać na turnusy rehabilitacyjne regularnie, kilka razy w roku. Problemem jest jednak koszt. Jeden turnus kosztuje aż kilka tysięcy złotych.
Rodzice Mikołajka robią wszystko co w ich mocy, ale ich możliwości finansowe są ograniczone. Tylko tata chłopca pracuje, mama cały czas musi poświęcać opiece nad synkiem. Dla swojego dziecka zrobią jednak wszystko - stąd pomysły na różnego typu akcje.
Trwa zbiórka aluminium i nakrętek dla chłopca.
Rodzice proszą, aby nie wyrzucać puszek, ale je odkładać. Wystarczy telefonicznie skontaktować się z tatą chłopca, który podjedzie i je odbierze. Kontakt podany jest na plakacie poniżej.
Ruszyła też zbiórka nakrętek dla Mikołajka. Firmy, szkoły i przedszkola, które zechciałby pomóc w akcji także mogą kontaktować się z rodzicami telefonicznie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz