ARTYKUŁ PARTNERSKI
Lokal pod nazwą Bubble World znajduje się przy krótkim jednokierunkowym zjeździe z ul. Sienkiewicza do ul. Miłosławskiej. Działa od nieco ponad miesiąca i już cieszy się sporym zainteresowaniem, zwłaszcza wśród młodych, którzy jak zwykle są najbardziej otwarci na wszelkie nowości.
Bubble World to pierwsze miejsce we Wrześni, w którym możemy spróbować tzw. bubble tea, czyli bąbelkowej, kuleczkowej herbaty. Są to mrożone napoje na bazie mocnej zielonej lub czarnej tajskiej herbaty z dodatkiem syropów oraz z poppingiem, czyli żelowymi kuleczkami owocowymi.
– Kuleczki nie rozpuszczają się w napojach, trzeba je rozgryźć, co daje nie tylko mocne dodatkowe wrażenia smakowe, ale także sporo frajdy – zauważa Jowita Peksa, która wspólnie z narzeczonym Kamilem Lechem stworzyła i prowadzi Bubble World.
– Już od dłuższego czasu myśleliśmy o własnym lokalu. Pomysł podchwyciliśmy z Poznania, gdzie miejsca z taką ofertą cieszą się sporym powodzeniem. A same napoje z kawiorem molekularnym pochodzą z Azji – dodaje Kamil.
On pochodzi z Osowa, ona z Kostrzyna. We Wrześni mieszkają od trzech lat i bardzo chwalą sobie nasze miasto.
– Miasto w sam raz dla nas, nie za małe, nie za duże, do tego bardzo zadbane, prorodzinne i ze świetnymi perspektywami rozwoju – ocenia Kamil.
Oprócz napojów herbacianych Bubble World oferuje także kawy mrożone na bazie podwójnego lub potrójnego espresso ze smakowymi syropami oraz kolejną nowość na lokalnym rynku, czyli taro.
To rodzaj shake’a mlecznego, w którym głównym składnikiem jest puder ze słodkiego tajskiego ziemniaka, nazywanego właśnie taro (nazwa systemowa brzmi: kolokazja jadalna).
Smak taro można określić jako mieszankę ciasteczkowo-orzechowo-kasztanową z mącznym posmakiem. Taro jest świetne na zimno i zaskakująco dobrze łączy się z nutami owocowymi.
Zarówno syropy, jak i popping dostępne są w różnych smakach, które dodatkowo zmieniają się co pewien czas. Wszystko można łączyć w dowolnych konfiguracjach, a jeśli wybór okaże się zbyt duży, wystarczy zdać się na właścicieli, którzy sami dobiorą odpowiednią kompozycję do smakowych upodobań klienta.
Napoje są przygotowywane w jednorazowych kubkach szczelnie zamykanych folią, a więc doskonale sprawdzają się w opcji na wynos.
Ceny napojów wahają się od 14 do 18 zł. Może wydawać się, że to sporo – jednak wystarczy jeden kubek, by przekonać się, że warto.
Doznania smakowe są niesamowite, do tego dzięki różnym składnikom zmieniają się z każdym łykiem. Poza tym całość jest tak duża, kaloryczna i pożywna, że może służyć jako mniejszy posiłek, np. drugie śniadanie.
Polecamy nie tylko sam lokal, ale także jego profil na Facebooku, gdzie można dowiedzieć się o aktualnych promocjach i co pewien czas wziąć udział w konkursach. Do wygrania oczywiście bombowe napoje.
Nie mozna16:20, 19.07.2022
Było normalnie po POLSKU nazwać knajpy?
BaNICK18:01, 19.07.2022
Czy te wyroby mogą być spożywane przez dzieci?
Jarek17:15, 20.07.2022
W zadnym wypadku, tylko przez starych cepow
sorry08:09, 20.07.2022
ale "popping" kojarzy mi się z 💩
Artykuł sponsorowany11:20, 20.07.2022
Redaktor za szklanczkę popinguje na WW
BaNICK20:27, 21.07.2022
@Jarek
Jarku! Czy możesz mi napisać, w jakim przedziale wiekowym są stare cepy?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu wrzesnia.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
4 7
np. Orlen, Lotos? Hmm...
0 1
Sadz se w dupe kielbase polska surowa patrioto