Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagrała nawet w czasie huraganu. Września zbierała pieniądze na ratowanie wzroku najmłodszych. Według wstępnych podsumowań udało się uzbierać 110 755,39 i nie jest to jeszcze ostateczna kwota.

Rano pomimo porywistego, przenikliwego wiatru wolontariusze ruszyli na ulice z puszkami. Pani Daria, która od lat kwestuje z dziećmi nie wyobraża sobie, że mogłoby być inaczej. WOŚP to ich rodzinna tradycja. 

- Jest zimno, wietrzenie i mokro, ale dajemy radę - napisała do nas przed południem załączając zdjęcia małych wolontariuszy w kolorowych, przeciwdeszczowych kurtkach. 

Takich grup we Wrześni było o wiele więcej. Uśmiechniętych, emanujących pozytywną energią, oddanych sprawie. Łącznie na ulicach kwestowało albo kwestuje nadal 140 osób. 

Wolontariusze mogli ogrzać się i napić ciepłej herbaty albo kawy w restauracji Mikroklimat albo w kamperze Volkswagen California, który zaparkował na wrzesińskim rynku. 

Pieniądze liczone są w WOK-u. Tam też od 15.00 odbywają się występy i licytacje. W holu swoje stoisko mają panie z Koła Gospodyń Wiejskich Słomowianki, które przygotował przysmaki na pokrzepienie. 

AKTUALIZACJA: Podliczone jest już 41 929,07 zł, a wolontariusze zdają jeszcze puszki. Trwają licytacje. Bona na reklamę w "WW" poszedł za 160 zł. 

Dużym wzięciem cieszyły się też orkiestrowe gadżety. Oprawki wzorowane na tych, które nosi Jurek Owsiak wylicytowano za 460 zł. Za tą samą cenę kupiono zegar z logo WOŚP.

Na stadionie przy Kaliskiej pieniądze kwestowali biegacze, którzy zorganizowali wieczorny trening. 

19.50: Jest kolejne podsumowanie. Mamy 62 tys. zł! 

22.00: Sztab zakończył licznie na dziś. Wiadomo, że uzbierano 110 755,39 zł! Ostateczny wynik na pewno będzie większy. Szykuje się kolejny rekord!

Fot. WOK, Września Miasto w Centrum Zainteresowania (UMiG Września), Czytelnicy