Zaskakujące zmiany w spółdzielni mieszkaniowej. Jest nowy zarząd!

Byłby młody, to narzekalibyście, że za młody, bez doświadczenia itd. Dajcie się nowym strukturom wykazać, "poznacie ich po owocach". Żeby jednak mogło dojść do tej oceny to dajcie im przynajmniej "zasiać" i zebrać pierwsze plony.

Z tego co wiem to te zarobki pracowników z kilkunastoletnim stażem są nizsze niz na kasie w biedronce :D

Jak w tej Biedrące płacą lepiej to co oni jeszcze robią w tej marnej Spółdzielni? Widać lubią charytatywną pracę 😀

Niestety obawiam się że z członkami rad jest jak z radnymi gminnymi, powiatowymi itd- oni są wybierani i nie ma mowy o pełnomocnikach.

No 9 osób reprezentuje 7000 !!! więc dlaczego uważasz że reprezentatywność jest żadna....?
Właśnie jest i o to chodzi żeby w końcu na stanowisku prezesa był ktoś to wyciągnie tę spółdzielnię z okresu PRL-u, stworzy zdrowy układ z prezesem i wiceprezesem oraz głównym księgowym na czele. A nie tak jak było do tej pory: Głównodowodząca wraz ze swoją grupą wsparcia na czele z B. przy kawkach, herbatkach i obiadkach z Mikromy.
Niestety pewne rzeczy i tak widać mieszkając vis a vis.
Mam nadzieję, że nowy zarząd poukłada te sprawy i poustawia odpowiednio pewnych toksycznych ludzi.

Baryła co w mojej wypowiedzi jest głupota? Konkretnie proszę o odpowiedź.

chyba w kieszeniach spółdzielców

a co wiek ma do tego ? zmiany są potrzebne !!! teraz spółdzielnia , dalej Starostwo , dalej Gmina !!! tam to dopiero są *%#)!& zasiedziałe !!!

Tak Baryła dokładnie, to określenie z dopiskiem "bez urazy" dotyczy wieku członków zarządu. Nie mam zamiaru ich dyskryminować ze względu na wiek ale znam stary i nowy zarząd i uważam, że osoby młodsze, również dobrze wykształcone, potrafią świetnie zarządzać i uzyskując przy tym dobre efekty bardziej nadają się na takie stanowisko niż osoby, które już nabyły prawa emerytalne i bliżej im do odpoczynku niż wytężonej pracy.
Dlatego też dziwię się radzie nadzorczej, że podjęła taką decyzję.
Poza tym (jak czytam z informacji Pani Prezes na stronie) istnieje duże prawdopodobieństwo że zarząd został nieprawidłowo odwołany więc tym bardziej "kucha" rady nadzorczej. (ale tutaj myślę że trzeba poczekać na postanowienie odpowiednich organów w tej sprawie).
Na koniec żeby było jasne - ani stary, ani nowy zarząd nie będą miały mojego głosu jeżeli będzie walne zgromadzenie, chociaż i tak większość zadecyduje. Mam nadzieję że się jasno wyraziłem i mam też nadzieję, że jeżeli wprowadzone zmiany się potwierdzą to moje obawy jako członka spółdzielni się nie spełnią.

bo ktoś jest żądny władzy i idzie po trupach do celu, jak nasz rząd, więc raczej z tej zmiany nie będzie nic dobrego, powołani emeryci do zarządu, czyli cofamy się zamiast iść do przodu :-( nowym nie zależy na zmianach tylko na stołkach

niestety zmiana na kolejnych tetryków, więc to żadna zmiana, panowie chcą po prostu być przy władzy, a nie myślą o spółdzielcach, ustawili się już i to im wystarczy

pewnie jemu kręcił, więc się nie odzywał, bo było przyjemnie

Z tego co mi wiadomo, była zawiadamiana prokuratura i odbywały się sprawy w sądach, których wyroki wykazywały winę Klepackiego.
Jak mniemam, wielu z tu komentujących to pracownicy spółdzielni, którym było dobrze w spokojnym i sielskim folwarku Nadolnej. Najbardziej ich boli usunięcie tzw. zbiorowego układu pracy i wszelkiego rodzaju przywilejów. Można to wywnioskować z pisma pod jakim się podpisali, heroicznie broniąc dotychczasowej Prezesowej (https://www.smwrzesnia.com.pl/files/oswiadczenie-pracownikow.pdf).
Należy sobie zdać sprawę, że Zarząd Spółdzielni, Rada Nadzorcza oraz pracownicy spółdzielni to nic innego jak Zarządca nieruchomości, jakiemu powierzone jest zarządzanie zasobami (budynkami).
Jedyna smutna różnica, jest taka, że Wspólnoty mieszkaniowe na terenie Wrześni, zarządzane przez komercyjnych zarządców płacą dużo mniej za zarządzanie w przeliczeniu na m2. Są to stawki 65-75 groszy od metra, w tym mają m.in sprzątanie klatek. Teraz proszę sprawdźcie ile płacicie w Spółdzielni i co za to otrzymujecie. Tak, tak płacicie około 20 groszy więcej, a klatkę sami sobie musicie posprzątać. Przy tak dużych zasobach (ilościach budynków) koszty powinny być przynajmniej na poziomie Zarządców Komercyjnych, albo nawet niższe. Dlaczego nie są, a to dlatego, że godziliście się dotychczas na takie koszty, głosując za takimi działaniami na kolejnych Walnych Zebraniach, a dotychczasowe Rady Nadzorcze zamiast nadzorować działania Zarządu "pięknie z nim kooperowały". Tylko głos Spółdzielców i Rady Nadzorczej może zmienić ten "folwark" w dobrze zarządzaną firmę o realnych nieprzeszacowanych kosztach.

A czemu miałby nie przejść?

Po chodź po Wrześni w WSM księgowość prowadzą panie w zeszycie i jest ich cały pokój a wspólnoty zlecają biuru rachunkowe i tyle etatów brak ZUS inne sprawy a usługa wykonywana po za tym spółdzielnie mają fundusze remontowe gdzie dzieją się magiczne rzeczy a wspólnoty mają budżety i parę innych szczegółów ale mniej biurokracji na 100 % nie ma tutaj miejsca żeby to wszystko opisywać problem w tym że w tym stanie prawnym państwa i świadomości prawnej ludzi jest to nie do zrobienia koniec tematu

Tak, a który i za co? Podziel się, a nie tylko szczujesz

Bida- wisniewski miał wyrok za naruszenie nietykalności jednej Pani.

Jan Kowalski, jeśli nawet tak jest jak piszesz to nie przeszkadza to w tym, aby być viceprezesem. Tylko przestępstwo karno-skarbowe mogłoby być tu czymś obciążającym. To o czym piszesz to występek. Podsumowując tak jak myślałem, szczucie niestety😠

Czajkowski, nowy prezes jest adwokatem znaczy prawnik. Lecz nie jest tu ważne czy ktoś jest prawnikiem, ekonomistą czy inżynierem. Najważniejsze, aby zarządzał zgodnie z Prawem Spółdzielczym oraz aby utrzymywał koszty w ryzach. Ma być poprostu dobrym Zarządcom, a Rada Nadzorcza ma patrzyć mu na ręce. Niestety poprzednich dwóch Prezesów miało z tym duże problemy, a kolejne Rady Nadzorcze były ”ślepe" na ich wyczyny. Nie mówię już o rozbuchanych kosztach, o które same bloki musiały dbać, chociażby przy ociepleniach i innych remontach. W innych przypadkach, remonty robiły zaufane firmy średnio za 20-30% drożej niż ceny rynkowe. O to powinien dbać Zarządca, któremu za to płacimy, a nie sami Spółdzielcy.

Tak, był w Radzie Nadzorczej, ale jeszcze do niedawna zdominowanej przez stronników Nadolnej. Teraz układ sił się zmienił, a jak wiadomo tylko większość w takim gremium ma "głos sprawczy"

To może ja odpowiem przykładem kosztów, czyli wymiernych korzyści finansowych przynależności do wspólnoty mieszkaniowej.
Różnica, jest taka, że Wspólnoty mieszkaniowe na terenie Wrześni, zarządzane przez komercyjnych zarządców płacą dużo mniej za zarządzanie w przeliczeniu na m2. Są to stawki 65-75 groszy od metra, w tym mają m.in sprzątanie klatek. Teraz proszę sprawdź ile płacisz w Spółdzielni i co za to otrzymujesz. Tak, tak płacisz około 20 groszy więcej, a klatkę sami sobie musisz posprzątać. Przy tak dużych zasobach (ilościach budynków) koszty powinny być przynajmniej na poziomie Zarządców Komercyjnych, albo nawet niższe. Zarządcy wspólnot po prostu nie generują niepotrzebnych kosztów, które później drenują kieszenie mieszkańców. Np. księgowość w Spółdzielni to główny księgowy i kilku pracowników, u zarządcy komercyjnego to usługa wykupiona w biurze rachunkowym , której koszt to maksymalnie pensja księgowego w Spółdzielni. Czy jeszcze jakieś inne przykłady przytaczać?

I bardzo dobrze, właśnie takie zadanie należy do Rady Nadzorczej, jak sama nazwa na to wskazuje.

Wyborca, wystarczy przypomnieć sobie serial Alternatywy 4 i jak w soczewce zobaczymy naszą Spółdzielnię.