Gosia do połowy ubiegłego roku żyła pełnią życia. Pracowała, wychowywała samodzielnie córkę Kingę, angażowała się w akcje charytatywne. Choroba zaatakowała niespodziewanie. Zaczęło się od z pozoru banalnej dolegliwości – opryszczki. Powikłaniem było wirusowe zapalenie mózgu. Wrześnianka zapadła w śpiączkę. Rokowania nie były pomyślne, ale Gosia nie poddała się.
Dzięki zbiórce charytatywnej udało się zgromadzić 100 tys. zł na trzymiesięczny turnus rehabilitacyjny w specjalistycznym ośrodku PCRF Votum w Krakowie. Przyniósł efekty. Gosię odłączono od respiratora. Potem zaczęła rozpoznawać najbliższych, reagować na ich słowa i dotyk, samodzielnie jeść i siadać.
Po turnusie wrześnianka trafiła do kliniki w Otwocku.
Andrzej Mielcarek, tata Gosi, mówi, że obecnie stan jego córki jest dobry, ale nie obejdzie się bez dalszej rehabilitacji.
– Bardzo chcielibyśmy sfinansować Gosi kolejny turnus w Krakowie, ale zbiórka stanęła w miejscu. Zgromadzone środki właśnie się skończyły. Jesteśmy na minusie. Zabrakło nam 4 tys. zł – mówi pan Andrzej.
Już niebawem zakończy się pobyt Gosi w Otwocku. Jeżeli nie będzie środków na dalszą rehabilitację, wrześnianka wróci do domu. Tu pojawia się kolejny problem.
– Potrzebujemy 3-pokojowego mieszkania do wynajęcia dostosowanego do potrzeb osoby niepełnosprawnej. Oglądałem już chyba z dziesięć lokali. Właściciele słysząc, że mam córkę na wózku inwalidzkim, odmawiają – martwi się tata Gosi.
Pan Andrzej prosi o kontakt wszystkich, którzy byliby w stanie pomóc w poszukiwaniach lokalu (kontakt przez redakcję pod nr tel. 608 553 179).
Gosi można pomóc wpłacają środki: TUTAJ lub licytując na facebookowej grupie „Gosiu, wracaj do nas! - licytacje dla Małgorzaty Żuczek”.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz