Walki nie ma i nie będzie. Burmistrz Miłosławia bez kontrkandydata

Burmistrz Miłosławia Hubert Gruszczyński nie będzie miał kontrkandydata w zbliżających się wyborach samorządowych.

Przypomnijmy, że Hubert Gruszczyński rządzi gminą Miłosław od listopada 2018 roku. W tym czasie udało mu się zredukować zadłużenie gminy z z 11,19 do 4,65 mln zł. 

– Uważam, że to kwota niebotyczna. Jeśli dodamy do tego to, że w latach 2019-2022 zrealizowane zostały inwestycje za blisko 32 mln zł, a w  roku 2024 kwota na wydatki majątkowe przekracza 30 mln zł to można chyba stwierdzić, że ostatnie pięć lat dla naszej gminy jest dobrym okresem – mówi włodarz gminy. 

Zapytany o to, czy spodziewał się kontrkandydata w wyborach odpowiada: 

–  Prawdę mówiąc nie zastanawiałem się nad tym. Przygotowywałem się do kampanii wyborczej tak jak to było w roku 2018 – mówi. 

Wybór H. Gruszczyńskiego na kolejną kadencję to formalność. Zapytaliśmy burmistrza, jakie najważniejsze cele stawia przed sobą w przyszłej kadencji. 

–  Drogi, drogi i jeszcze raz drogi. Mogę już powiedzieć, że wkrótce rozpoczną się prace na drodze łączącej Skotniki z Biechówkiem, Pałczyn z Książnem, na ul. Słonecznej w Orzechowie oraz w Chlebowie. W najbliższych planach mamy zrobienie ul. Brzozowej, Kasztanowej, Portowej i Leśnej w Orzechowie, a w Miłosławiu dokończenie ul. Harcerskiej i Dąbrowskiego – mówi. 

W programie burmistrza jest też zrobienie wodnego placu zabaw w Miłosławiu oraz strefy rekreacyjnej nad Stawem Pawelskim. Wśród inwestycji znajdzie się też remont tzw. domku ogrodnika i pałacu, a tym samym powstanie w nim nowoczesnej biblioteki. 

– Myślę, że kończąca się kadencja pokazała, że nie zapominamy również o tych mniejszych miejscowościach. W kolejnej kadencji będzie tak samo – mówi włodarz. 

H. Gruszczyński nie ukrywa, że pomimo że nie ma kontrkandydata będzie spotykać się z mieszkańcami, a tym samym wyjdzie w teren. Podkreśla przy tym, że 7 kwietnia będziemy wybierać nie tylko burmistrza i radnych do Rady Miejskiej w Miłosławiu, ale również radnych do Rady Powiatu Wrzesińskiego.

– Uczestnicząc w spotkaniach z  mieszkańcami, dużo się nasłuchałem o tragicznym stanie dróg powiatowych, w tym drogi łączącej Bugaj z Gorzycami czy Lipie z Krzywą Górą. Z  kolei mieszkańcy Miłosławia czekają od lat na remont ul. Dworcowej, a Czeszewa – na dokończenie budowy chodnika na ul. Leśnej. Uczestnictwo w wyborach jest ważne, bo będziemy w nich decydować także o tym, czy chcemy nowy asfalt na drogach powiatowych, czy może żeby dalej były w nich dziury. 
Dla mnie wybór jest oczywisty – kończy.