Mieszkańcy Nowej Wsi Podgórnej podziękowali burmistrzowi Hubertowi Gruszczyńskiemu za rozwiązanie wieloletniego problemu ze świetlicą wiejską.

– Dziękujemy! Brakuje nam słów, żeby wyrazić jak jesteśmy wdzięczni. Spełniło się nasze marzenie – mówiła sołtys Marta Glaza-Walkowiak podczas zebrania wiejskiego, które odbyło się we wtorek 23 stycznia (na zdjęciu głównym).

Włodarz gminy w podziękowaniu otrzymał od mieszkańców kwiaty i torta. Odśpiewano mu również „sto lat”. Hubert Gruszczyński był wyraźnie zaskoczony i wzruszony zachowaniem mieszkańców.

– Dla takich chwil warto być burmistrzem. Zebranie zapamiętam na długo, a pewnie i na zawsze. Zawsze jest miło usłyszeć słowo dziękuję. Nie uważam jednak, że zrobiłem coś nadzwyczajnego. Po prostu moim zadaniem jest rozwiązywanie problemów i pracowanie tak aby mieszkańcom żyło się lepiej – powiedział nam H. Gruszczyński.

Problem polegał na tym, że w budynku poszkolnym, w którym mieści się świetlica wiejska, znajduje się również prywatne mieszkanie. Konsekwencją było choćby to, że budynek nie mógł być gruntownie wyremontowany. W efekcie świetlica w Nowej Wsi Podgórnej jest w najgorszym stanie ze wszystkich tego typu placówek na terenie gminy Miłosław.

Swego czasu kością niezgody był również podział działki. Były sołtys wsi Lech Stanisławski domagał się jej sprawiedliwego podziału. Zarzucał przy tym, że lokatorzy mieszkania ogrodzili teren, do  którego powinni mieć również dostęp mieszkańcy wsi.

Burmistrz Hubert Gruszczyński porozumiał się z właścicielami mieszkania w sprawie kupna lokalu. Jego pomysł zaakceptowali radni, a tym samym z końcem roku samorząd stał się właścicielem całej nieruchomości.