Firma Ekomyst sp. z o.o., zajmująca się zbieraniem i następnie przetwarzaniem zużytego sprzętu elektronicznego i elektrycznego, w 2007 roku wydzierżawiła od Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w Poznaniu park dworski (działka nr 66) i zabudowania folwarczne (działka nr 101) w Mystkach w gminie Nekla. W 2014 spółka uzyskała do starosty wrzesińskiego zezwolenie na zbieranie odpadów na terenie folwarku. Miało to odbywać się w uporządkowany sposób. Starosta wskazał, które elektroodpady mogą być składowane w kolejności pod wiatą, w hali magazynowej, a które na placu. Firma posiadała również zezwolenia od marszałka województwa na odzyskiwanie i unieszkodliwianie odpadów.
ŚLEDZTWO PROKURATURY
Śmieciowym interesem w Mystkach w 2015 roku zainteresował się Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Poznaniu.
– Od 2015 próby kontaktu i dostarczenia korespondencji przez WIOŚ do posiadacza odpowiedzialnego za wytworzenie i pozostawienie odpadów były bezskuteczne – informuje Małgorzata Ciszewska, zastępca Wielkopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska.
WIOŚ wykonał cztery kontrole – w 2019, 2021 (dwie) i 2023. Inspektorzy każdorazowo stwierdzali zgromadzenie odpadów, np. kineskopów, pianek od odpadów wytworzonych w wyniku przetwarzania zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Jednak odpady znalazły się również w parku dworskim, a więc na działce nieobjętej pozwoleniami.
– Dodatkowa kontrola ujawniła zdeponowanie na działce nr 101 (folwark) odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych przez nieustalonego sprawcę. Obecności tych odpadów nie wykazała kontrola z 2019 – informuje zastępczyni wojewódzkiego inspektora.
WIOŚ zawiadomił Prokuraturę Rejonową we Wrześni o możliwości popełnienia przestępstwa. Prokuratura umorzyła śledztwo z powodu niewykrycia sprawcy.
FIRMA SIĘ ROZPŁYNĘŁA
Zezwolenia Ekomystu na prowadzenie działalności w Mystkach wygasły – od marszałka w 2015 roku, od starosty w 2017. Od tego roku firma jest również bezumownym użytkownikiem nieruchomości, ponieważ przestała płacić czynsz dzierżawny KOWR-owi. Spółka się rozpłynęła, a pozostały po niej zwały śmieci, które zaczęły kłuć mieszkańców w oczy.
– Do urzędu kierowane były niepokojące sygnały o pozostawionych w Mystkach dużych ilościach m.in. elektroodpadów – informuje Ewa Brzostowicz z Urzędu Miasta i Gminy Nekla.
Burmistrz Nekli Karol Balicki zażądał wyjaśnień od właściciela terenu. Zawiadomił WIOŚ, zwrócił się do starosty i marszałka województwa o zajęcie się tą sprawą. W 2022 roku burmistrz wydał decyzję nakazującą Krajowemu Ośrodkowi Wsparcia Rolnictwa usunięcie odpadów zgromadzonych w miejscu nieprzeznaczonym do ich składowania lub magazynowania, znajdujących się w parku dworskim (działka nr 66). KOWR odwołał się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Poznaniu, które pod koniec grudnia 2024 uchyliło decyzję w całości i przekazało sprawę do ponownego rozpatrzenia organowi pierwszej instancji.
GORĄCY KARTOFEL
Do bałaganu w Mystkach nikt dzisiaj nie chce się przyznać. Nawet KOWR – właściciel zespołu dworsko-folwarcznego – twierdzi, że teraz to nie jest jego władztwo.
– Mając na uwadze treść art. 26 ust. 1 ustawy o odpadach, obowiązek usunięcia i uprzątnięcia odpadów składowanych w miejscu do tego nieprzeznaczonym spoczywa na ich wytwórcy. W związku z tym, że KOWR nie jest w posiadaniu nieruchomości od momentu jej wydzierżawienia, tj. od 15 maja 2007 roku, nie jest zatem władającym nieruchomością ani posiadaczem odpadów zgromadzonych na przedmiotowej nieruchomości. Spółka Ekomyst prowadziła działalność polegającą na gromadzeniu odpadów na podstawie decyzji Starosty Wrzesińskiego z 12 listopada 2014 roku. KOWR wielokrotnie wzywał dzierżawcę do usunięcia zalegających odpadów oraz uprzątnięcia terenu działki nr 66 i 101 – informuje Anna Budzyńska-Jankowiak z Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w Poznaniu.
Poza tym ani starosta, ani marszałek województwa nie poczuwają się do uprzątnięcia śmieci w Mystkach. Spór idzie o tonaż śmieci, ponieważ do 3000 Mg (megagramów, ton) sprząta starosta, a powyżej 3000 Mg teren porządkuje marszałek.
KAŻDY WIE LEPIEJ
– 6 czerwca 2024 roku pracownicy Starostwa Powiatowego we Wrześni przeprowadzili wizję terenu, podczas której oszacowano objętość zgromadzonych odpadów zarówno w budynkach, jak i na placu magazynowym, na łączną ilość 4236,20 m3. Po przyjęciu gęstości dla wyżej wymienionych odpadów wskazano, że ich masa wynosi 3453,14 Mg. Wobec powyższego uprzątnięcie odpadów z przedmiotowej działki nie leży w kompetencji Starosty Wrzesińskiego. Z tego powodu Starostwo Powiatowe we Wrześni nie przeprowadziło wyceny usunięcia odpadów w Mystkach – wyjaśnia Wiesława Kowalska, wicestarosta powiatu wrzesińskiego.
Sporu między samorządami nie rozstrzygnął Naczelny Sąd Administracyjny. Zalecił organom w pierwszej kolejności poczynienie stosownych ustaleń odnośnie do maksymalnej łącznej masy wszystkich rodzajów odpadów magazynowanych w okresie roku.
– Urząd Marszałkowski, wykonując powyższe zalecenie, przekazał Staroście Wrzesińskiemu poświadczoną kserokopię „Zbiorczego zestawienia danych o rodzajach i ilości odpadów, o sposobach gospodarowania nimi oraz o instalacjach i urządzeniach służących do odzysku lub unieszkodliwiania odpadów” za 2014 rok. Dokument ten został sporządzony przez Ekomyst sp. z o.o., stosownie do obowiązku wynikającego z ustawy o odpadach. Z analizy dokumentu wprost wynika, iż spółka zbierała mniej niż 3000 Mg odpadów rocznie (tj. 700 Mg). Tutejszy urząd nie posiada „Zbiorczych zestawień […]” za kolejne lata (spółka już ich nie składała) lub innych dokumentów, na podstawie których możliwe było stwierdzenie, że zachodzą okoliczności determinujące właściwość marszałka. Wobec materiału dowodowego potwierdzającego zbieranie (w tym magazynowanie) w okresie roku ilości nieprzekraczających 3000 Mg należy uznać, iż organem właściwym do podjęcia działań w sprawie zdeponowanych odpadów jest starosta – informuje Anna Parzyńska-Paschke, rzecznik marszałka.
Burmistrz Nekli zwrócił się do Ministra Klimatu i Środowiska z prośbą o podjęcie działań, które zobligowałyby odpowiednie instytucje do usunięcia odpadów. Tymczasem elektrodpady nadal zalegają w Mystkach.
Ale18:35, 10.07.2025
Syf zostawili. Burmistrz narazi się Ministrowi Klimatu. Przecież takich miejsc jest w Polsce mnóstwo,setki,tysiące. Oj nie będzie się podobać to Panom Ministrom i wszystkim ważnym bo jak on śmie zmuszać ich do pracy😄
elektro19:06, 10.07.2025
Hipokryzja poziom hard. Nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał... dopóki się nie wydało.
Palą19:12, 10.07.2025
głupa teraz że nikt nic o niczym nie wiedział. Zakład bez kontroli. A, taki piękny bym Amerykański..... Pawlak
Dobrze im tak19:23, 10.07.2025
Z podwórka wszystkiego nie chcą brać, to trzeba do lasu wywozić.
Właśnie19:53, 10.07.2025
Platfusy w europarlamencie zagłosowali za zielonym ładem
Vvvv12:04, 11.07.2025
*%#)!& pisory
Hahaha 20:22, 10.07.2025
Hahaha, ładnie ładnie.
Co to za ankieta?23:26, 10.07.2025
Niech pan redaktor poskarży się do Pauliny Hennig-Kloski. Z punktu widzenia klimatu to nawet dobrze, że ludzie mniej tego typu rzeczy kupują...będzie mniej śmieci.
🙂03:54, 11.07.2025
Sprawą powinien zająć się minister środowiska i klimatu Paulina Hennig-Kloska, przyjedzie traktorem, załaduje worki na przyczepę i wywiezie śmieci na wysypisko.
Fedor09:15, 11.07.2025
Powiadomić Nawrockiego to błyskawicznie usunie tak jak usuwał skutki powodzi nawet pralkę na plechach dzwigał
*09:33, 11.07.2025
Przede wszystkim nie dawać zezwolenia na tego typu działalność na nieswojej działce. Niech potencjalny przedsiębiorca kupi działkę. A jeżeli nie to dający pozwolenie niech kontroluje. Taka sytuacja jest nagminna i urzędy dobrze wiedzą. Później płacą obywatele za pożary, sprzątanie.
Ciekawe 07:45, 12.07.2025
Ciekawe dlaczego KOWR ucieka od odpowiedzialności to oni wyłonili dzierżawcę, sprawdzali go i zabezpieczali umowę (trzy siódemki, kaucja, weksle), jeżeli dali się wyrolować niech ponoszą konsekwencję, w sumie to nie robi żadnej różnicy kto posprząta i tak zapłacą podatnicy ani KOWR, starostwo czy marszałek nie mają własnych pieniędzy tylko publiczne. Starostwo i urząd Marszałkowski mnożą koszty kłócą się o wagę odpadów których przybywa... A przecież przy przekazaniu na wysypisko wszystko będzie zważone takie firmy posiadają magiczne urządzenie - waga. I po zważeniu można określić kto pokrywa koszty.
Pytam18:31, 12.07.2025
Przepraszam , a co to znaczy że " firma się rozpłynęła" ? Co to za jakiś nowy stan prawny ? A gdzie są ludzie , którzy tworzyli i występowali jako ta firma ?
terefere08:26, 13.07.2025
potworzyli następne...i tak się toczy kolesiostwo i bezradność wobec przekrętasów i kolesi....mówiąc wprost złodziei....
4 6
Niemcy podrzucili, przywieźli tirami te śmieci. Oni też już tak robili a Polaczki zgadzali się na to , a teraz wszyscy wielce zdziwieni że śmieci są 😃
1 4
znajdą się pewnie chętni na ich kupno
11 0
A co nikt nie wiedział wcześniej co kto i gdzie wywoził i skąd są śmieci. Teraz wiele wszyscy się zainteresowali Mystkami. Dobrze wszyscy wiedzieli. Teraz się obudzili.
4 0
"Jak do tego doszło... nie wiem?
3 1
Spytajcie się ze Zenka on będzie wiedział 😄
2 2
Tak jest, to wszystko wina Tuska. Najlepiej zawołać prawdziwych patriotów z organizacji obrony granic - oni w try miga namierzą winnych.