Ma 3 lata i łaty. Droga nie wytrzymała próby czasu

Co jest powodem, że nie tak dawno oddana do użytku droga ma już pierwsze ubytki – pytał w swojej interpelacji radny powiatowy Mikołaj Kubiaczyk. Chodzi o drogę powiatową na odcinku miejscowości Mała Górka – Targowa Górka. Przebudowywano ją w latach 2019 i 2021.

Batalia o remont dróg powiatowych na terenie gminy Nekla trwa. O ich naprawę proszą zarówno radni gminni, jak i powiatowi. Na łamach WW wielokrotnie opisywaliśmy stan dróg powiatowych. Głos zabierali również mieszkańcy, którzy niemal codziennie przemierzają spękane i dziurawe drogi. Drogowa saga się nie kończy. Bywa i tak, że mimo remontów, stan już wyremontowanych dróg nie cieszy mieszkańców, którzy bezsilnie komentują, że to pieniądze wyrzucone… w błoto.

Minęło raptem 5 lat, a na wspomnianej drodze powiatowej z Małej Górki do Targowej Górki pojawiły się już pierwsze ubytki. Radny Kubiaczyk pyta, czy inwestycja nie powinna być objęta odpowiednią gwarancją ze strony wykonawcy? Do swojej interpelacji dołącza fotografie, które Państwu prezentujemy – Nawierzchnia drogi sypie się w miejscu, gdzie zgodnie z projektem było do wykonania poszerzenie drogi – pisze radny i wymienia elementy konstrukcji, jakie uwzględniono w projekcie drogi. To m.in. podbudowa asfaltowa, warstwa podbudowy betonowej, czy warstwa wzmacniająca ze stabilizacji betonowej – Zaprojektowana konstrukcja poszerzenia jest bardzo solidna i po wykonaniu takiej konstrukcji nie powinny powstawać takie uszkodzenia nawierzchni – pisze w interpelacji Mikołaj Kubiaczyk. Radny pyta również, czy to wykonawca drogi pokrył koszty jej naprawy w ramach umownej gwarancji i czy Wydział Dróg przeprowadził ekspertyzę i wyjaśnił, dlaczego ubytki w drodze powstały w tak krótkim czasie.

Odpowiedź na pytania radnego, które zadał 20 lutego nadeszła nieco ponad tydzień później. Udzielił jej starosta wrzesiński Dionizy Jaśniewicz. Starosta wyjaśnił w piśmie ewentualne przyczyny zaistniałej sytuacji i spękań, które pojawiły się na stosunkowo nowej drodze – Niniejsza inwestycja polegała na poszerzeniu istniejącej, zdegradowanej jezdni oraz wykonaniu dwóch warstw bitumicznych (wiążącej i ścieralnej) na całej szerokości, zatem bez ingerencji w roboty ziemne związane z nasypem. Prawdopodobną przyczyną pojawienia się spękań może być zatem osiadanie gruntu od strony poszerzenia w szczególności w okresach wzmożonych opadów atmosferycznych, a także fakt, że przedmiotową drogą porusza się wiele sprzętów rolniczych, generujących duże obciążenia. Ekspertyza powstania spękań nie została zlecona – pisze w odpowiedzi starosta. I dodaje, że w ramach gwarancji umownej Starostwo Powiatowe we Wrześni wezwało wykonawcę zadania do dokonania napraw powstałych spękań. Te zostały zabezpieczone w ubiegłym roku przed okresem zimowym przez wykonanie remontów cząstkowych – prace te prezentujemy na zdjęciu, które pojawiło się również w interpelacji radnego Mikołaja Kubiaczyka. Dalej w piśmie nadanym przez wrzesińskiego starostę czytamy, że w roku bieżącym wykonany zostanie remont cząstkowy połaciowy na większej szerokości jezdni.