To już siedemnasty raz, gdy na hali w Kołaczkowie rozpoczynają się rozgrywki piłkarskie. W poprzednich sezonach format rozgrywek przybierał różne formy. Była jedna runda, były dwie ligi, a także liga była dzielona na dwie części w połowie sezonu. Wreszcie, rok temu rozgrywki odbyły się wspólnie z gminą Pyzdry na dwóch halach. W tym roku nie będzie żadnych eksperymentów, żadnych kombinacji, będzie klasycznie. Dziesięć zespołów, dwie rundy, na końcu jeden mistrz.
Kto staje do walki w tym roku? Oprócz dobrze znanych drużyn takich jak TW, Budziłowo, Fundamenty, Raptorsi i Sokolniki, mamy również znanych, ale nieco zmienionych chłopaków z ekipy Spawacza Nowakowskiego (wcześniej Dream Team), a także zupełnie nowe drużyny: Meble Podlewski, United Pyzdry, KKS Kaczanowo i Obłe Mareczki.
W sumie w lidze zagra prawie 200 zawodników, których średnia wieku wynosi około 26-27 lat. Najstarszą drużyną jest Budziłowo, gdzie średnia wieku zawodników wynosi 34 lata, podczas gdy TW Kołaczkowo ma najstarszego zawodnika w wieku 47 lat. TW ma również najwięcej zawodników w wieku powyżej 40 lat. Najniższą średnią wieku prezentują drużyny Obłe Mareczki i United Pyzdry - obie po 18 lat, nieco więcej mają chłopacy z Meble Podlewski.
Podajemy średnią wieku jako ciekawostkę, ponieważ niekoniecznie wskazuje to na coś istotnego w dłuższej perspektywie. Najmłodsze zespoły mają w swoich szeregach graczy ze szkółek piłkarskich z Pyzdr, Nekli i Wrześni, co gwarantuje duże umiejętności. Ale starsze drużyny mają swoje atuty, takie jak doświadczenie i często lepiej zachowują zimne głowy w kluczowych momentach, co pozwala im systematycznie zdobywać punkty, być może nie w tak spektakularny sposób, jakby tego chcieli ich młodsi przeciwnicy. Boisko to doskonałe miejsce do tego, aby młodość zmierzyła się z doświadczeniem.
Budziłowo prawdopodobnie odetchnęło z ulgą, dowiadując się, że gramy na jednej hali. W zeszłym roku boisko w Pyzdrach im nie służyło, ale mimo to nadali ton i charakter tej lidze. Faworytem do mistrzostwa i faworytem do prezentowania pięknych gier przeplatanych thrillerami.
Fundamenty to kolejna drużyna, która wstępnie może być śmiało typowana na pierwsze miejsce. Mają wszystko, co do tego potrzeba... ludzi, umiejętności, determinację, doświadczenie... i do obstawienia dwie ligi (grają również na WTPN). Jak to się rozwinie? Zobaczymy pod koniec sezonu.
Sokolniki „wracają”. Po niechlubnej lidze letniej, z której drużyna się wycofała... można wyczuć nowego ducha w zespole Sokolnik, głód i prawdopodobnie chęć zatarcia wrażenia, jakie po sobie zostawili. Dobrze znane postacie, zgrany skład, skupienie na lidze (choć część zawodników pewnie zobaczymy w WTPNie) i jedne z najlepszych umiejętności indywidualnych. To predestynuje ich do walki o najwyższe cele.
Stawkę faworytów zamyka Tornado Raptors Kołaczkowo. Średnia wieku 22 lata, kolejny sezon razem, kilka delikatnych zmian... i ambicja na miarę wielkiego wydarzenia. Głód trofeów... Tornado to czarny koń wśród faworytów. Jeśli zaskoczą... jeśli kilka razy będzie im sprzyjało szczęście i zimne głowy... sukces będzie pewny. Nie będzie im łatwo, ale tego nie można obiecać nikomu, kto marzy o pierwszym miejscu.
Może to niesprawiedliwe, że pozostałe zespoły nie są przez nas uważane za faworytów. Ale wynika to z kilku rzeczy. Spawacz Nowakowski to przerobiona drużyna Dream Teamu. Drużyna, która przez kilka sezonów szoruje w dolnych rejonach tabeli. Gra ambitnie, walecznie... ale brakuje w niej kogoś, kto by ją poukładał.
United Pyzdry i Obłe Mareczki to młode zespoły. Bądźmy szczerzy, ze względu na tę młodość (i umiejętności), są w stanie odebrać punkty każdemu, kto ich zignoruje... ale może właśnie z powodu młodości nie są w stanie przez cały sezon grać równo? Może się mylimy... w końcu Pyzdry to dawne Auto Centrum (w ogólnym sensie), i jeśli zawodnicy zrobili krok naprzód, to może być naprawdę ciekawie.
I ostatni zespół, Meble Podlewski. Drużyna przyjaciół... z których większość prawdopodobnie nie zna małej hali w Kołaczkowie. Zespół stworzony na ten sezon... to nie wróży dobrze. Ale też nie znamy ich zupełnie, więc tylko wróżymy z fusów. W końcu wszystko wyjdzie w praniu. Po 18 kolejkach będziemy mądrzejsi z doświadczenie. Pewnie jak co roku ktoś zawiedzie, ktoś wystrzeli z formą, ktoś będzie miał pecha, a do kogoś uśmiechnie się szczęście. Taka już jest nasza amatorska piłka... nieprzewidywalna do końca, i pewnie właśnie dlatego tak bardzo ją kochamy... No to co?... Zacznijmy odliczanie?"
0 1
Aloha