Mogły się dogadać, ale wolały wezwać policję. Zapłaciły za to wysokie mandaty

Kierujące samochodami osobowymi zderzyły się lusterkami. Obie panie uważały, że to ta druga zawiniła – i wezwały policję. Dziś pewnie tego żałują.

Do kolizji pojazdów marki Skoda i Peugeot doszło 5 lutego na prostym odcinku drogi w miejscowości Gorazdowo. Za kierownicą pierwszego siedziała 24-letnia mieszkanka Miłosławia, drugiego 21-letnia mieszkanka Wrześni.

Kierujące nie mogąc dojść do porozumienia wezwały patrol policji. Mundurowi rozstrzygnęli spór na miejscu zdarzenia i wręczyli kobietom po 1100 zł mandatu za niezachowanie odstępu wymaganego do uniknięcia zderzenia podczas wymijania. Sprawczynie kolizji otrzymały również po 6 punków karnych.

Przypomnijmy, że nowy taryfikator, który wszedł od początku 2022 roku, znacząco podwyższył nie tylko stawki za nadmierną prędkość czy wyprzedzanie na pasach ale również przewiduje wysokie mandaty w przypadku mniejszych wykroczeń, takich jak np. parkingowa stłuczka, zderzenie lusterkami. Warto więc dwa razy zastanowić się przed wezwaniem policji do takiego zdarzenia. Minimalny mandat za spowodowanie zagrożenia to 1000 zł i to przy założeniu, że ucierpiały jedynie pojazdy.

Mandat za przekroczenie prędkości do 30 km/h wynosi do 400 zł. Przy przekroczeniu prędkości od 31 do 40 km/h kierowca zapłaci co najmniej 800 zł, a dalej – o 41-50 km/h – 1000 zł; o 51-60 km/h – 1500 zł; o 61-70 km/h – 2000 zł; o 71 km/h i więcej– 2500 zł. Kwoty te wzrosną dwukrotnie w przypadku recydywy. W takim wypadku np. za przekroczenie prędkości o 71 km/h i więcej kierowca zapłaci 5000 zł.