Zamknij

Polska to piękny kraj

tos 16:16, 01.12.2025
1

Nie wygrał, ale był najbarwniejszą postacią zawodów strzeleckich „10 strzałów ku chwale Ojczyzny” w Pyzdrach. Eben Coetzee urodził się w Republice Południowej Afryki, ale szczęścia postanowił szukać w Europie. Znalazł je w Polsce.

„WW”: Obcokrajowiec na małych zawodach w Pyzdrach. Jak to się stało, że tu przyjechałeś?

EBEN COETZEE: – Dużo strzelam. Mieszkam w Ostrowie, to jest 70 km stąd. Stwierdziłem, że się przejadę. 

Dla kogoś, kto pochodzi z Afryki, Polska nie jest oczywistym wyborem. Jak to było w twoim przypadku?

– Mamy za mało czasu, żeby wszystko opowiedzieć. Ale najkrócej mówiąc: urodziłem się w RPA w roku 1983. Wyjechałem przez sytuację polityczną. Byłem w wielu państwach Europy: we Francji, Włoszech, Niemczech, Austrii, Danii. Do Polski przyjechałem w 2013. Spędziłem tutaj dwa tygodnie i bardzo mi się spodobało. To spokojny, bezpieczny, porządny kraj. Miałem dużo szczęścia, bo znalazłem fajną robotę w Ostrowie – w dużej firmie, która produkuje części samochodowe. Jestem technologiem wtryskarki.

A jak się rozpoczęła przygoda ze strzelectwem?

– Dla obcokrajowca to nie jest łatwa sprawa. Przede wszystkim trzeba mieć stały pobyt. Ja dostałem go dopiero rok temu. Wcześniej strzelałem tylko z wiatrówki 17 J. Teraz mam kbks i broń 1,6 mm centralnego zapłonu. Uczestniczę w zawodach organizowanych w okolicy – w Krotoszynie, Pleszewie czy dziś w Pyzdrach.

Czy strzelectwo jest popularne w RPA?

– Bardzo! Rugby, krykiet i strzelanie to nasze sporty narodowe.

Dlaczego, twoim zdaniem, warto uprawiać strzelectwo?

– To coś więcej niż tylko hobby. W mojej kulturze jest przyjęte, że każdy chłopiec musi umieć pływać, jeździć konno, rozpalić ognisko na polu i strzelać. Jeśli to wszystko umiesz, to przeżyjesz.

A jeśli ktoś cię pyta, kim jesteś – obywatelem którego kraju – to co odpowiadasz?

– Czuję się Polakiem, kocham ten kraj. Ludzie dobrze mnie tutaj traktują. Ile razy, słysząc moją łamaną polszczyznę, mówią: „O, pan jest z Ukrainy”. A ja na to, że nie, że z RPA. I wtedy robią wielkie oczy.

No właśnie, język polski nie należy do najłatwiejszych. Jak długo się go uczyłeś?

– Mówię pięcioma językami. No, może czterema i pół, bo mój polski nie jest idealny. Końcówki, rodzaje, przypadki – to wszystko sprawia mi trudność. Nie chodziłem do żadnej szkoły, wszystkiego uczyłem się sam. Ale w domu rozmawiamy po angielsku – z żoną i z młodym, ma siedem lat. Najważniejsze, że w pracy daję sobie radę. Koledzy rozumieją mnie, a ja ich. 

W RPA przez cały rok jest ciepło, w Polsce są cztery pory roku. Jak się odnajdujesz w tych realiach?

– Nie lubię zimy. Przy minusowych temperaturach jest mi ciężko, źle się czuję. Ale za to wiosna i lato są piękne! W wakacje często jeździmy w góry, do Nidzicy. Nigdzie nie ma piękniejszych widoków. Za to Bałtyku nie lubię. Raz byłem, wystarczy. Woda jest zimna, że aż nie chce się wchodzić. W RPA mamy Ocean Indyjski i Atlantyk, fale na dwa i pół metra, białe, piaszczyste plaże. Tego trochę brakuje. 

Są jeszcze Mazury. 

– Tak, wiem. W przyszłym roku planujemy tam jechać całą rodziną na wakacje. Na razie widziałem je tylko na zdjęciach. Jestem ciekaw, jak wyglądają naprawdę. Polska to piękny kraj.

(tos)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz (1)

Miejscowy Miejscowy

1 0

W ubiegłym tygodniu pierwszy atak zimy. Ulice i nawet chodniki nie odśnieżone. Niektórzy właściciele maja to gdzieś ! Coraz gorzej . Nie ma pieniędzy??????

17:45, 01.12.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%