Karaluchy oraz prusaki to szczególna grupa insektów, które uchodzą za jedne z najbardziej inwazyjnych z rodziny karaczanów. Szybko się mnożą, niszczą żywność, a także mogą roznosić szereg poważnych chorób. Ich wytępienie nie jest łatwe, a zlekceważenie ich obecności może przysporzyć naprawdę wiele kłopotów. Stworzenia te uwielbiają wilgotność oraz ciepło, a także brud oraz nieporządek. Najczęściej bytują one tam, gdzie mają łatwe dojście do pożywienia, ponieważ żywią się one resztkami. Na co dzień można się na nie natknąć w restauracjach, zakładach przetwórstwa spożywczego czy...w szpitalach. Jeżeli chodzi o karaluchy w mieszkaniach, najczęściej spotyka się je w zabudowach wielorodzinnych, a zwłaszcza w wieżowcach, które wyposażone są w wewnętrzne zsypy na śmieci. Stworzenia te z łatwością przenoszą się od mieszkania do mieszkania, wykorzystując ku temu szczeliny, instalacje oraz rury centralnego ogrzewania. Karaluchy to stworzenia, które uznawane są za niebezpieczne dla zdrowia człowieka – wszystko ze względu na fakt przenoszenia przez nie różnego rodzaju bakterii, wirusów, grzybów czy pierwotniaków, a nawet pasożytów. Szacuje się, że na jednym szkodniku może znajdować się około 80 drobnoustrojów chorobotwórczych. Tymczasem najczęstszym miejscem ich bytowania jest kuchnia.
Karaluchy bardzo często wędrują rurami kanalizacyjnymi oraz wentylacją, przez co istnieje naprawdę duża szansa, że przejdą do mieszkania ze zsypu na śmieci, śmietnika w bloku, restauracji czy od sąsiadki, która niekoniecznie dba o czystość. Ostatnia z przedstawionych sytuacji ma miejsce najczęściej, zwłaszcza w wiekowych blokach, które zamieszkują osoby starsze i samotne, które z różnych przyczyn nie są w stanie samodzielnie posprzątać. Szkodniki te zauważalne są dopiero po zmroku, ponieważ właśnie o tej porze wychodzą na żer. Na szczęście da się przestrzec przed ich obecnością – wystarczy często sprzątać mieszkanie i nie pozostawiać po sobie resztek jedzenia. Artykuły spożywcze (zwłaszcza sypkie) powinny być przechowywane w szczelnie zamkniętych pojemnikach, a śmieci powinny być wyrzucane codziennie wieczorem. Dodatkowo zaleca się, aby regularnie odkurzać mieszkanie, a także szczególnie zadbać o dodatkowe uszczelnienie szczelin w ścianach, jak i w podłogach. Takie działanie na pewno zminimalizuje ryzyko rozwoju plagi karaluchów. Jeżeli jednak zauważysz w swoim lokum tego specyficznego szkodnika o owalnym, spłaszczonym ciele i wydłużonym kształcie, reaguj od razu! Jeden karaluch w domu najczęściej oznacza tyle, że insektów jest o wiele więcej. Stworzenia te są zwinne, a poruszanie się po pionowych czy gładkich powierzchniach nie stanowi dla nich najmniejszego problemu. Czy możliwe jest przepędzenie ich samodzielnie?
Obecnie możemy wyróżnić szereg naturalnych metod walki z karaluchami. Należy do nich między innymi zastosowanie mieszanki cukru z kwasem borowym, użycie trutek z jaj gotowanych przez około 3 godziny w rondlu bądź wypełnienie piwem głębokiego słoika, w którym owady są w stanie się utopić. Warto przy tym wiedzieć, że wszystkie te sposoby mogą nie dać rady całej pladze szkodników, które mnożą się bardzo szybko. Konieczne może się okazać skorzystanie z kompleksowej dezynsekcji, jaką oferuje między innymi firma DezClean. Na stronie internetowej https://dezclean.pl/zwalczanie-karaluchow-warszawa/, zainteresowani mogą dowiedzieć się więcej na temat sposobów walki z karaluchami profesjonalną metodą dezynsekcji. Warto mieć świadomość, że karaluchy najczęściej bytują w gniazdach, do których wracają po posiłku, przez co ich siedziby są trudne do odnalezienia dla osób niezaznajomionych z tematem. Jednocześnie powinno się wiedzieć, że regularne kontrole oraz działania prewencyjne przeciw insektom powinny być przeprowadzane co najmniej raz na kilka miesięcy – wszystko po to by upewnić się, że szkodniki nie powróciły.
ARTYKUŁ SPONSOROWANY
1 1
A słyszeliście, że pierwsza butelka ta pijaczyna Kierwiński zostanie ex-pertem ds. walki z powodzią? No to teraz poleje i popłynie rzeka ale wódki🤣. Karaluchy zalać spirytusem i będzie karaluchówka z wkładką.