Krzysztof Wojciechowski, były starosta i radny powiatowy rozpoczął na swoim blogu cykl: „Wspomnienia ze starostwa”. Pierwszy odcinek poświęcił tzw. sprawie Mirosława Bryka z 1998 roku.
Krzysztof Wojciechowski prowadzi bloga od kilku lat. Na bieżąco komentuje wydarzenia polityczne. Ostatnio postanowił uruchomić kącik wspomnieniowy dotyczący swojej pracy samorządowej.
– Długo zastanawiałem się czy warto. W końcu uznałem, że tak. To przecież ponad 20 lat temu powstał na nowo nasz powiat i warto pewne fakty przypomnieć, wyjaśnić, sprostować a także przedstawić sprawy o których nie pisała ówczesna prasa – napisał były starosta na swoim blogu.
– Uznałem, że te wspomnienia jakoś trzeba zarchiwizować, przynajmniej dla siebie, a więc treść będzie subiektywna bez wątpienia. Zacząłem od tzw. sprawy Mirosława Bryka, bo ona mnie w jakimś sensie publicznym uruchomiła i chce skończyć to na mojej ostatniej kadencji w samorządzie powiatowym. Będę zwracał bardziej uwagę na fakty niż daty – powiedział nam Krzysztof Wojciechowski.
Były starosta w pierwszym odcinku „Wspomnień ze starostwa” pisał m.in.: o nocnej kartkowej korespondencji między burmistrzem Celestynem Bachorzem a Mirosławem Brykiem, ówczesnym dyrektorem SSP nr 2.
Więcej szczegółów TUTAJ.
jak to leciało?18:09, 24.03.2022
Może ktoś weście napisze o złotych kibelkach Dyzia! lub o imprezie w Bagatelce! to są ciekawe i nie ujawniane fakty z życia Starostwa i Starosty
jasne18:16, 24.03.2022
nie widzę najmniejszego sensu zapisywania działań polityków, z każdej strony zawsze są to nikczemnicy mniej lub bardziej obłudni i rządni władzy i pieniędzy.
ompteda09:00, 25.03.2022
Typowy polski mędrek, powtarzający mądrości z mainstremowych mediów. Nic nowego nie wnosi. Dzięki takim starostom i burmistrzom Września wygląda, jak wygląda. Szkoda czasu na takie bzdety.
info.pl11:21, 25.03.2022
Kogo dziś obchodzą nic nie znaczące, nic nie wnoszące wspomnienia? Pisanie dla samego zaśmiecania internetu, który w wielu miejscach jest już tylko śmietnikiem! 🤣
Mira11:53, 25.03.2022
Wspomnienia mogą rozbudzać zarówno pozytywne jak i negatywne emocje, u piszącego jak i czytelnika. Jest to prywatny blog tego pana i jeśli ktoś nie ma ochoty to nie ma obowiązku, przymusu zaglądania tam. Poza tym blog jest właściwym miejscem do zamieszczania przemyśleń, wspomnień itp. ( taka uwaga do obecnego włodarza i jego bajdurzeń na łamach powiatowej gazety).
Ktoś15:23, 25.03.2022
Nie mam ochoty! Najmniejszej!
Bonprix16:08, 25.03.2022
Z jakie partii jest ten bloger?
szef06:08, 26.03.2022
Partia wielbicieli pieczonego ziemniaka
kaszanka08:03, 26.03.2022
Partia smakoszy kaszanki z grilla
Bonprix08:21, 26.03.2022
Rozumiem peesel? 🤣🤣🤣
lebera16:08, 26.03.2022
Z partii smakoszy lebery
cwaniak16:18, 26.03.2022
Z partii czerwonego Salcesonu
2 7
Ty cały czas sie swoimi mądrościami popisujesz które tylko i wyłącznie są głupotami