Czy możemy obudzić się w świecie bez drzew? Debata o zieleni miejskiej i klimacie

Drzewa mogą ocalić nasze miasta. To myśl przewodnia konferencji o zieleni i zmianach klimatycznych, którą 21 października zorganizował  w WOK-u Projekt Września.

100-letni wolno rosnący buk pobiera ponad 2 kg CO2 w ciągu godziny. Jednocześnie wydziela do otoczenia 1,7 kg tlenu. Według wyliczeń naukowców jedno duże drzewo rocznie produkuje tyle tlenu, ile wystarczy jednemu człowiekowi na 20 lat życia.

Te dane przedstawiła doktor Joanna Bykowska, dendrolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, jedna z prelegentek konferencji. Wykład zapewne na długo pozostanie w pamięci uczestników. Doktor Bykowska mówiła o tym, że drzewa są ratunkiem dla przegrzanych, zanieczyszczonych i przeludnionych miast. Troszczyć powinniśmy się szczególnie o najstarsze okazy, które działają jak „uliczne klimatyzatory” chłodząc i oczyszczając powietrze.

- Pamiętajmy, że usuwając jedno duże drzewo nie jesteśmy w stanie zrekompensować straty sadząc w jego miejsce dwa lub trzy małe. Wyliczenia są różne dla różnych gatunków i wielkości drzew, ale na przykład na jednego 100-letniego buka przypada 1 000 -1 700 młodszych, 10-letnich drzew – tłumaczyła wykładowczyni.

Zmiany klimatyczne i działalność człowieka są bezlitosne dla drzew. Drastycznie skraca się czas ich życia.

Doktor Bykowska ostrzegała, że możliwe jest, że kolejne pokolenia dzieci nigdy nie zobaczą dużych, rozłożystych drzew. Szacuje się, że średni czas przeżycia drzew sadzonych obecnie w miastach to około 10 lat.

Prelegentka zwróciła uwagę także na to co możemy zrobić dla drzew na co dzień.

- Akcje typu „Zaadoptuje drzewo” albo „Pokochaj drzewo” u niektórych budzą śmiech, u mnie podziw. Chodzi o to, żeby w czasie suszy podlewać wybrane drzewo w okolicy pomagając mu przeżyć. Można do tego wykorzystać np. wodę pozostałą po płukaniu warzyw – przekonywała.

Zebrani usłyszeli też o zbawienny wpływie drzew na psychikę, kąpielach leśnych przepisywanych na receptę pacjentom w Japonii oraz sylwoterapii.

Podobno dla zapewnienie zdrowia psychicznego każdy z nas powinien widzieć przez okno co najmniej trzy drzewa.

Uczestnicy konferencji wysłuchali także Zofii Jaśniewicz (Politechnika Poznańska), która mówiła o futurystycznym projekcie „Reforestation”, który ma pomóc przywrócić równowagę biologiczną na zniszczonych ekologicznie terenach.

Angelika Jędrasiak, przedstawiła natomiast projekt parku przy ul. Śmidowicz, który stanowił jej pracę magisterską na Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym w Szczecinie.

W części dyskusyjnej rozmawiano m.in. o ochronie drzew na terenach wiejskich oraz „tujozie” w polskim krajobrazie.

Konferencję zorganizowano dzięki dotacji z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu. Było to już kolejne spotkanie z cyklu ekologicznych debat Projektu Września. Kolejne spotkanie planowane jest na 4 listopada i dotyczyć będzie gospodarowania wodą i ściekami.

Fot. nagłówkowe: Projekt Września