Spontanicznym, żywiołowym koncertem kilkuset muzyków zakończył się XIII Wrzesiński Festiwal Orkiestr Dętych. Tegoroczne Grand Prix jedzie na Łotwę.
Ostatnim punktem dwudniowej imprezy był przegląd konkursowy, który odbył się w niedzielę 26 sierpnia. Na deskach amfiteatru swój repertuar zaprezentowały orkiestry z Ponieca, Godzieszy Wielkich, Żytna, Grodziska Wielkopolskiego, Radomia oraz jedyny w tym roku zespół zagraniczny z Łotwy.
Występy oceniało jury w składzie:Paweł Joks, dowódca Orkiestry Reprezentacyjnej Sił Powietrznych, Marek Galubiński, pierwszy trębacz Filharmonii Poznańskiej i Jacek Rybczyński, dyrygent Wrzesińskiej Orkiestry Dętej.
Obowiązkowy dla każdej orkiestry był tylko jeden utwór - „Wielkopolskie wariacje” autorstwa Grzegorza Duchnowskiego. Poza tym repertuar był dowolny.W ocenie końcowej pod uwagę brane były nie tylko finałowe koncerty, ale także przemarsz i musztra paradna.
Po czterogodzinnych prezentacjach uczestników i krótkim recitalu Wrzesińskiej Orkiestry Dętej, która występowała poza konkursem, przyszedł długo oczekiwany czas ogłoszenia wyników. Najwyższe noty otrzymała Latvia Youth Symphonic Band. Łotewski zespół wśród owacji odebrał puchar oraz czek na 4 tys. zł.
Drugie miejsce przyznano Orkiestrze Grandioso z Radomia, a trzecie Grodziskiej Orkiestrze Dętej im. Stanisława Słowińskiego.
Na koniec wszyscy muzycy wykonali razem "When The Saints Go Marching In".
Kiedy wybrzmiały ostatnie takty słynnego marsza orkiestra z Radomia rozpoczęła spontaniczny koncert radości. Nie trzeba było długi czekać, żeby włączyli się muzycy z Grodziska i Łotysze. Widzowie, którzy zostali do samego końca byli świadkami prawdziwej eksplozji radości. Żywiołowe granie trwało pod sceną i na kole amfiteatru jeszcze pół godziny po zakończeniu festiwalu.
Poniżej fragmenty występu Orkiestry Grandioso Radom:
[WIDEO]424[/WIDEO]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz