Nostalgiczną podróż do dawnego Wilna i Lwowa doprawioną frywolnym humorem kolejny raz zaserwowali wrześnianom ich ulubieni artyści.
Trudno już sobie wyobrazić lokalny kalendarz kulturalny bez Kaziuków i Kapeli Wileńskiej. Zespół wrócił do Wrześni w piątek 2 marca na zaproszenie starostwa powiatowego i ratusza.
Kapela przy pełnej sali wystąpiła w składzie: Roman Piotrowski (akordeon), Jerzy Garniewicz (wokal), Gerard Łatkowski (kontrabas), Zbigniew Sinkiewicz (gitara, banjo) i Waldemar Łatkowski (perkusja).
W ich repertuarze znalazły się m.in. przeboje dwudziestolecia międzywojennego, piosenki wileńskie, lwowskie i warszawskie. Przy wielu utworach widzowie łapali się za ręce, kołysali się i śpiewali razem z artystami. Po koncercie w holu ośrodka czekał na nich mały targ z palmami, płytami i kalendarzami zespołu.
Dodajmy, że w ramach tegorocznych Kaziuków Wileńskich w sumie odbędą się trzy koncerty, kolejne dwa zaplanowano na sobotę 3 marca. Wszystkie miejsca zostały wyprzedane.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz