Zamknij

Skąd się wzięły śmieci przy pomniku w Dębinie? Sprawa wyjaśniona!

12:56, 20.10.2021 J.G Aktualizacja: 13:10, 20.10.2021
Skomentuj

Wyjaśniła się tajemnica worków ze śmieciami znalezionych przez pracowników wrzesińskiego muzeum przy miejscu straceń w lesie Dębina.

Przypomnijmy całą sytuację.

W najbliższą niedzielę (24 października) odbędzie się kolejna edycja akcji „Zapal znicz pamięci". Jej celem jest przypomnienie historii osób zamordowanych podczas II wojny światowej. Tradycyjnie w akcję włącza się Muzeum Regionalne im. Dzieci Wrzesińskich. W tym roku wrzesińscy muzealnicy wraz z mieszkańcami odwiedzą miejsce straceń w lesie Dębina. Życie straciło tam ponad stu Polaków rozstrzelanych przez hitlerowców.

W środę pracownicy muzeum udali się do Dębiny, aby uporządkować znajdujący się tam pomnik. Na miejscu zastali 10 worków pełnych śmieci. Stały przy samym postumencie.

Pierwsza myśl: ktoś podrzucił odpady do lasu. Sprawa bardzo zasmuciła muzealników. Zdjęcie śmieci opublikowali na Facebooku. Udostępniliśmy informację i wtedy odezwał się do nas pan Dominik, mieszkaniec Wrześni, który chciał wyjaśnić całą sytuację.

– Sam uzbierałem te śmieci w okolicach pomnika. Chodzę tam na spacery z psem i denerwowało mnie, że las jest tak zaśmiecony. Od kilku tygodni zabierałem ze sobą worki i systematycznie sprzątałem teren. Niektóre odpady pochodzą jeszcze z 2005 roku. Początkowo chciałem wywozić worki pojedynczo rowerem, ale są one bardzo ciężkie, bo wypełniają je m.in. butelki. Umówiłem się z kolegą, że podjedzie po nie samochodem. Niestety, nie zdążył przed muzealną akcją. Śmieci postawiłem przy pomniku, bo to charakterystyczne miejsce w lesie i łatwo do niego trafić - wyjaśnia pan Dominik.

Wrześnianin sprzątał z potrzeby serca. - Niektórzy mówili mi, żebym zgłosił to do leśniczego, bo jeszcze zostanę posądzony o to, że sam śmiecę. Mogłem tak zrobić, ale liczyłem, że uda mi się samemu rozwiązać sprawę - stwierdza pan Dominik.

Wyjaśnienie pana Dominika zgłosiliśmy do dyrektora Muzeum Regionalnego im. Dzieci Wrzesińskich.

– Rozmawiałem już na ten temat z leśniczym, który powiedział, że regularnie wywożą śmieci z lasu. Zabiorą także te worki. Teraz gdy wiemy, że ktoś zbierał te śmieci, a nie wyrzucał, sprawa jest wyjaśniona - stwierdził Sebastian Mazurkiewicz.

Oczywiście, ponawiamy też zaproszenie do udziału w akcji "Zapal znicz pamięci". Osoby, które chcą uczcić pamięć pomordowanych w Dębinie Polaków proszeni są o przybycie w niedzielę o 12.00 koło kościoła św. Ducha. Stamtąd wyruszy pochód do pomnika.

 

(J.G)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

DominiKDominiK

11 0

Dziękuję bardzo za sprostowanie i rozmowę i pomoc w usunięciu śmieci z lasu.👍🙂 15:03, 20.10.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

HeloHelo

8 0

Wielki szacun dla pana Dominika 🤭 19:27, 20.10.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BetiBeti

3 0

Brawo panie Dominiku
Takich jak pan wiecej😻 22:33, 20.10.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Helo tak jest ❤️Helo tak jest ❤️

0 0

Tak jest 22:54, 20.10.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kleszczkleszcz

0 0

Dziękujemy Panie DominiKu.
08:35, 21.10.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%