Wrzesińskie muzeum regionalne uruchomiło wehikuł czasu i zabrało mieszkańców w niezwykłą podróż w czasy wojen napoleońskich.

W sobotę 27 maja we Wrześni zorganizowano imprezę w ramach akcji Noc Muzeów. Historycznymi atrakcjami wypełniony był jednak nie tylko wieczór, lecz cały dzień.

Hasłem przewodnim stały się wojny napoleońskie. Sebastian Mazurkiewicz, dyrektor muzeum przypomniał przy okazji o wrzesińskim akcencie tych czasów i śladach pobytu Cesarza w naszym mieście.

Po południu w muzeum regionalnym odbyły się historyczne warsztaty plastyczne dla dzieci. Na dziedzińcu odtworzono natomiast namiot Napoleona, w którym można było dowiedzieć się ciekawostek na temat Cesarza.

Głównym punktem sobotniej imprezy była rekonstrukcja potyczki wojsk napoleońskich z Prusakami. Pełne wystrzałów widowisko, które odbyło się na rynku wzbudziło prawdziwe emocje wśród obserwujących je wrześnian. Przygotowali je rekonstruktorzy z 12. Pułku Piechoty Xsięstwa Warszawskiego i 2. Zachodniopruskiej Kompanii Inwalidów. Rekonstruktorzy przyjechali do Wrześni z Trójmiasta. Z naszym miastem łączy ich postać założyciela 12. PPXW - wrześnianina, Stanisława Ponińskiego, który został pochowany w podziemiach fary.

Po widowisku rekonstruktorzy przemaszerowali do fary. Tam zeszli do krypty, żeby oddać swojemu dowódcy.

Późnym wieczorem kryptę mogli zwiedzić także wszyscy zainteresowani.

Więcej informacji w najbliższym wydaniu WW.