Od wystawy malarstwa oficjalnie zaczęła działalność największa galeria we Wrześni.
Nowy punkt na artystycznej mapie miasta – Galeria Winda – znajduje się przy ul. Harcerskiej 3, w zabudowanym podwórzu naprzeciwko wylotu z ul. Warszawskiej. Obiekt działa w obszernych surowych wnętrzach dawnych PZGS-ów, czyli lokalnej centrali gminnych spółdzielni „Samopomoc Chłopska”. Wszystko dzięki uprzejmości obecnego właściciela nieruchomości, wrzesińskiego przedsiębiorcy Bogdana Szwaizera. W budynku znajduje się nieczynna winda przemysłowa, stąd też nazwa galerii. Jest to obecnie największa przestrzeń wystawowa we Wrześni.
Założycielką galerii jest wrześnianka Agnieszka Przybysz, dyplomowana naturopatka i akupunkturzystka, która prowadzi swój gabinet tuż obok sal wystawowych, przy współpracy z terapeutą Krzysztofem Szafrankiem.
– Naszą główną ideą jest otwartość. Galeria Winda ma być miejscem różnorodnych spotkań, gdzie każdy chętny będzie mógł podnieść swoją świadomość, rozwinąć się w sposób duchowy i emocjonalny – wyjaśnia A. Przybysz.
Choć galeria działa już jakiś czas i miało tam już miejsce sporo wydarzeń, takich jak warsztaty zdrowotne czy koncerty gongów, to do oficjalnego otwarcia doszło tydzień temu, w piątek 25 września. Okazją był wernisaż wystawy malarstwa Włodzimierza Trawińskiego, artysty i wykładowcy akademickiego ze Zbierkowa w gminie Pobiedziska.
Autor pokazał mały wycinek swojej różnokierunkowej działalności, obejmującej – poza malarstwem – grafikę, tkaninę, asamblaż, rysunek, scenografię czy film. Na ścianach przy Harcerskiej zawisły olejno-temperowe martwe natury i wnętrza ujęte w sposób abstrakcyjny, oddające raczej ducha niż naturę pozornie zwyczajnych domowych obiektów. Autor zastosował przy tym niezwykłą perspektywę – na niektórych obrazach przenikają się widoki tych samych przedmiotów z różnych punktów obserwacyjnych.
– Dla niektórych moje obrazy mogą sprawiać wrażenie chaosu i łatwości wykonania, ale jest to błędne, płytkie spojrzenie. Każda z tych prac została dokładnie zaplanowana i starannie wykonana, przy dużym nakładzie czasu i pracy. Na każdej wszystko musiało do siebie idealnie pasować. Inaczej bym ich nie pokazywał – wyjaśnił nam W. Trawiński.
63-letni twórca ma już za sobą setki wystaw w całym kraju, ale we Wrześni gości po raz pierwszy. Jak sam przyznał, artystyczna droga zazwyczaj nie jest usłana różami.
– Sztuka jest dla twardzieli. Nic nie przychodzi tutaj samo. Naprawdę trzeba się uprzeć, żeby zostać artystą. Trzeba poznać teorię, zdobyć i szlifować warsztat, wciąż przełamywać wstyd i wrażliwość. A na końcu i tak jest samotność i niedocenianie. Zwłaszcza współcześnie, w czasach kultury masowej, artyści są pomijani i lekceważeni. Społeczeństwo niestety nie rozumie, że tak naprawdę zależy od artystów. Tym bardziej trzeba się cieszyć z przychylności takich ludzi, jak właściciel tego fantastycznego miejsca – zaznaczył twórca.
Wystawa Włodzimierza Trawińskiego będzie czynna do grudnia w godzinach otwarcia gabinetu Agnieszki Przybysz. Pierwszy autor Windy został również jej kuratorem artystycznym. Na razie nie ma planów na kolejne wystawy. Galeria najbardziej zbliżona jest do środowiska poznańskiego, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby zaistnieli w niej także lokalni, wrzesińscy artyści. Z twórcami Windy można kontaktować się poprzez profil na Facebooku.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu wrzesnia.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz