Artykuł został opracowany we współpracy z firmą Rolmako. Po więcej podobnych materiałów zapraszamy na stronę naszego partnera:
https://rolmako.pl/strefawiedzy
https://rolmako.pl/technologiauprawy
Nowoczesne rolnictwo precyzyjne, w tym takie metody jak mapowanie plonów, precyzyjne nawożenie mineralne czy wapnowanie z dokładnością do kilku centymetrów kwadratowych, wprowadza innowacyjne podejście do produkcji roślinnej. Dzięki wysokiej precyzji możliwe jest maksymalne wykorzystanie potencjału gospodarstwa – zarówno w zakresie efektywności pola, jak i optymalizacji pracy maszyn oraz oszczędności środków finansowych. Jakie techniki i zabiegi warto wdrożyć, aby zoptymalizować działania w polu? W jaki sposób maszyny Rolmako wspierają osiąganie najwyższych wyników?
Kontrolowany ruch po polu, znany jako Controlled Traffic Farming (CTF), to nowoczesne rozwiązanie idealnie wpisujące się w praktyki rolnictwa precyzyjnego. Na czym polega ta metoda? Jakie korzyści może przynieść jej wdrożenie w gospodarstwie? Dowiedz się, dlaczego CTF staje się coraz bardziej popularnym sposobem na zwiększenie efektywności pracy i ochronę gleby.
Controlled Traffic Farming (CTF) to system uprawy roślin, który polega na wyraźnym podziale pola na dwie odrębne strefy:
Taki podział minimalizuje ugniatanie gleby w obszarze uprawowym, co korzystnie wpływa na jej strukturę i plonowanie.
Dzięki podziałowi pola, zagęszczenie gleby jest ograniczone jedynie do wąskich, stałych ścieżek używanych przez maszyny, co pozwala na maksymalne zachowanie nienaruszonej struktury gleby na pozostałej powierzchni. Nowoczesne systemy prowadzenia satelitarnego zapewniają wyjątkową precyzję, umożliwiając powtarzalność przejazdów z dokładnością nawet do 2,5 cm.
Zastosowanie technologii CTF wymaga starannego zaplanowania, obejmującego zarówno organizację przestrzeni pola, jak i konieczne inwestycje. Jednak korzyści są znaczące – rolnik może liczyć na co najmniej 15% zwrotu z zainwestowanego kapitału, wyższe plony oraz zmniejszenie kosztów eksploatacji maszyn i zużycia paliwa. Dzięki CTF wszystkie prace polowe stają się prostsze, mniej czasochłonne i bardziej efektywne.
Jeśli nie planujesz inwestować w zaawansowany technologicznie system naprowadzania, możesz nadal skorzystać z podstawowych zasad Controlled Traffic Farming (CTF). Kluczowe jest ograniczenie ruchu maszyn po polu do minimum, poruszając się wyłącznie po wcześniej wyznaczonych ścieżkach („pasach ruchu”). Staraj się unikać zawracania poza uwrociami, aby zredukować ugniatanie gleby.
Idealnym rozwiązaniem jest stosowanie maszyn o jednolitym rozstawie kół (lub jego wielokrotności) oraz narzędzi o takiej samej szerokości roboczej. Jeśli jednak nie jest to możliwe, możesz zmniejszyć powierzchnię ugniataną przez koła do 30-40%, nawet przy różnym rozstawie kół i szerokości maszyn.
Maszyny Rolmako są dostępne w różnych wariantach szerokości roboczych, co pozwala na łatwe dopasowanie ich do potrzeb Twojego pola. W przypadku małych pól rozsianych w różnych lokalizacjach warto unikać zakupu półzawieszanych maszyn o dużej szerokości roboczej, ponieważ mogą być mniej praktyczne w takich warunkach.
Zespół trzech naukowców z Pragi przeprowadził badanie, w którym porównano tradycyjne zarządzanie gospodarstwem rolnym (z wykorzystaniem orki i przypadkowych przejazdów maszyn) z podejściem opartym na precyzyjnym planowaniu przejazdów, czyli korzystaniu z wyznaczonych ścieżek technologicznych. Przy użyciu odbiornika GPS przeanalizowano trasy wszystkich maszyn rolniczych stosowanych w ciągu roku podczas różnych prac – przygotowania gleby, siewu, oprysków, podorywki, żniw i mulczowania. Wyniki pokazały, że ślady przejazdów maszyn pokrywały średnio aż 96% całej powierzchni pola.
Jeśli na Twoim polu występują zagęszczenia gleby powstałe w wyniku przypadkowych przejazdów maszyn, warto zastosować głęboszowanie. Taki zabieg poprawia właściwości fizyczne i biologiczne gleby, zwiększa jej przepuszczalność dla wody oraz sprzyja lepszemu rozwojowi roślin. Do głęboszowania możesz wykorzystać maszyny Rolmako, takie jak uniwersalny głębosz U602, głębosze U608/U614, wielozadaniowe głębosze U632/U638 lub pług dłutowy. Usunięcie zagęszczeń zapewni korzeniom lepsze napowietrzenie, a także zwiększy efektywność nawożenia, co przełoży się na lepsze plony.
Po wykonaniu zabiegu głęboszowania kluczowe jest, aby w kolejnych sezonach konsekwentnie korzystać z wyznaczonych ścieżek technologicznych. Nie oznacza to jednak, że głębosze czy pługi dłutowe przestają być potrzebne. Choć efekty głęboszowania widoczne są już po pierwszym sezonie, w przypadku silnie zagęszczonych i słabo przepuszczalnych gleb często konieczne jest powtórzenie tego zabiegu, aby osiągnąć optymalne rezultaty. Dodatkowo, w wielu gospodarstwach problemem są zastoiska wodne – głęboszowanie na całej powierzchni pola warto wykonywać regularnie, co 4-5 lat, aby zapobiec takim sytuacjom i utrzymać odpowiednią strukturę gleby.
Oprócz starannego planowania przejazdów, warto wprowadzić do gospodarstwa dodatkowe praktyki, które zwiększą efektywność działań. Takie zabiegi jak pozostawienie ścierniska, stosowanie uprawy uproszczonej lub bezorkowej mogą przynieść korzyści zarówno dla plonów, jak i dla środowiska. Utrzymanie okrywy roślinnej oraz odpowiedzialne zarządzanie glebą to kluczowe działania w zapobieganiu erozji, która mogłaby zniweczyć wysiłki włożone w optymalizację upraw.
Już samo wyeliminowanie orki może znacząco poprawić kondycję gleby. Jak jednak wyglądają przejazdy maszyn w systemach uprawy bezorkowej? Badania przeprowadzone przez czeskich naukowców wykazały, że w przypadku uprawy konserwującej ślady maszyn zajmowały 65,5% powierzchni pola, a w systemie zerowej uprawy (no-till) – 42,2%. Połączenie technologii upraw bezorkowych z precyzyjnym prowadzeniem maszyn po polu pozwala ograniczyć zagęszczenie gleby przez koła oraz minimalizuje zniszczenia jej struktury. W takim rozwiązaniu powierzchnia pola przeznaczona na ścieżki technologiczne wynosi mniej niż 30%.
Rezygnacja z orki, wdrażanie zasad rolnictwa regeneracyjnego oraz korzystanie z ekoschematów przynoszą liczne korzyści zarówno rolnikom, jak i ich gospodarstwom. W odpowiedzi na te potrzeby, Rolmako oferuje szeroką gamę maszyn i narzędzi dedykowanych tego typu uprawom. Eksperci marki nieustannie pracują nad doskonaleniem i modernizacją swoich urządzeń, aby jeszcze lepiej odpowiadały na oczekiwania plantatorów. Precyzyjne planowanie ruchu po polu i uproszczone systemy uprawy pozwalają znacznie ograniczyć liczbę przejazdów maszyn, co przekłada się na oszczędność czasu i zasobów.
Maszyny Rolmako można zestawiać w kompleksowe agregaty, co pozwala na znaczne ograniczenie liczby przejazdów po polu. Taka optymalizacja ma znaczenie nie tylko dla minimalizowania ugniatania gleby, ale także przynosi inne korzyści: redukcję emisji CO₂, mniejsze zużycie paliwa oraz oszczędność czasu dzięki wykonywaniu kilku zabiegów agrotechnicznych podczas jednego przejazdu.
Najczęściej wybierane rozwiązania to:
- zestaw ComboTill, łączący kultywator z broną mulczującą,
- głębosz ze sprzęgiem U608 i agregat talerzowy U693,
- półzawieszany kultywator przedsiewny VibroStar U445 i wał Cambridge do wyrównania pola i rozbijania brył,
- brona talerzowa U693 z talerzowym siewnikiem poplonu,
- maszyny na przedni TUZ,
- pługi dłutowe,
- kultywatory do bezorkowej uprawy gleby,
- brony mulczowe.
Badania zaprezentowane podczas konferencji dotyczącej rolnictwa precyzyjnego w Australii wskazują, że tradycyjne przejazdy maszyn ugniatają aż 60% powierzchni pola, a co więcej, aż 90% ugniecenia gleby następuje podczas pierwszego przejazdu. Ugnieciona gleba prowadzi do spadku plonów o 18-30%.
Przykład z życia pokazuje, jak zaplanowanie ruchu maszyn może przynieść wymierne korzyści. Rolnik z województwa warmińsko-mazurskiego, zainspirowany wynikami badań, wprowadził ścieżki technologiczne na swoim 750-hektarowym gospodarstwie. Dzięki temu zwiększył dochody o około 200 tys. zł rocznie!
Podobne rezultaty możesz osiągnąć w swoim gospodarstwie, wprowadzając odpowiednio zaplanowane przejazdy po polu. To sposób na poprawę plonów i optymalizację kosztów.
ARTYKUŁ PARTNERA