Uginające się od towarów stoiska, smakowite zapachy unoszące się w powietrzu i muzyka Wrzesińskiej Orkiestry Dętej - to znak, że rozpoczęły się długo wyczekiwane Targi Rolnicza Jesień.

W niedzielę 24 października przy Opieszynie, Kaliskiej i Legnickiej zrobiło się tłoczno. Po rocznej przerwie spowodowanej pandemią wróciła ulubiona jesienna impreza wrześnian.

Targi oficjalnie rozpoczął przemarsz Wrzesińskiej Orkiestry Dętej. Po nim górę wzięły handlowe emocje. 

Na straganach można było znaleźć sadzonki, jabłka, przetwory, chleb, wędliny, miody, olej, sery i zioła. Sprzedawcy oferowali nie tylko polskie przysmaki. Popularnością cieszyła się turecka chałwa oraz hiszpańskie suszone figi.

Rolnicza Jesień to jednak przede wszystkim okazja, żeby posmakować lokalnych produktów. Furorę robiły sery i gzik z  Mleczarni Wrzesińskiej, sok jabłkowy z pyzdrskich sadów, chleb na zakwasie z Czerniejewa i Pyzdr oraz lawendowe krówki z Pakszyna.

Odwiedzający targi mogli też zaopatrzyć się w ciepłe kapcie, szaliki, czapki, rękawiczki, ozdoby i dekoracje do domu oraz naturalne kosmetyki.

Dla odwiedzających przygotowano liczne degustacje. Błyskawicznie rozszedł się 40-kilogramowy tort z Cukierni Kuczora, który został pokrojony i rozdany fanom słodyczy na stoisku Powiatu Wrzesińskiego. 

O 13.00 komisja w skład, której weszli: Teresa Waszak (wójt Kołaczkowa), Aneta Murawiecka (ZSTiO) oraz Mateusz Maserak (Starostwo Powiatowe we Wrześni) wręczyła nagrody dla wystawców. Otrzymali je:

W kategorii „Najlepsza promocja” – Milena Broniarczyk „Alpaki u Agi”

W kategorii „Najlepsza ekspozycja” – Dariusz Gliszczyński i Katarzyna Gliszczyńska  „Julkar” z Wrocławia

W kategorii „Najlepszy Produkt Regionalny” – Mariusz Tomczak, „Piekarnia Domowa” z Czerniejewa

Wyróżnienie specjalne otrzymała Ewa Świątkowska-Papińska z Chrustowa prowadząca firmę „Polskie Plecionkarstwo”

Wyróżnienie starosty wrzesińskiego wręczono Jackowi Krajniakowi, legendarnemu konferansjerowi od lat związanemu z Rolniczą Jesienią.

Targom towarzyszyły akcje profilaktyczne i charytatywne. Na Opieszynie stanął kram z ciastem, przy którym zbierano datki na leczeni małej Olgi Miśkiewicz, która zmaga się z rdzeniowym zanikiem mięśni. Słodkości rozeszły się błyskawicznie!

Dodatkową atrakcję stanowiła wystawa nowoczesnych ciągników i zabytkowych maszyn rolniczych. Kolejka przez całe targi ustawiała się też przy zagrodzie alpak, gdzie można było nakarmić sympatyczne zwierzaki marchewką.