Zamknij

Nowy klient, nowe możliwości. Inalfa Września rusza z produkcją dla KIA

ID 12:56, 12.09.2025 Aktualizacja: 12:57, 12.09.2025

Zakład Inalfa we Wrześni właśnie rozpoczął produkcję dachów do nowej, elektrycznej KIA EV. To pierwszy projekt realizowany dla koreańskiego producenta i dowód, że wrzesińska fabryka staje się coraz ważniejszym graczem w motoryzacji na skalę europejską.

Rozmawiamy z Bartoszem Miśkiewiczem, Line Managerem w Inalfa Roof Systems Polska.

REDAKCJA: Panie Bartoszu, Inalfa właśnie uruchomiła nową produkcję dla KIA EV. Co to oznacza dla firmy i dla zakładu we Wrześni?

BARTOSZ MIŚKIEWICZ: – To ogromny krok naprzód. Po raz pierwszy współpracujemy z marką KIA, a to dla nas szansa na budowanie długofalowej relacji i zdobycie kolejnych projektów w przyszłości. EV to auto elektryczne, które będzie produkowane w Żylinie, a my dostarczamy do niego kompletny system szyberdachu typu TLES wraz z roletką. To również dowód, że jesteśmy i musimy być konkurencyjni – zarówno technologicznie, jak i organizacyjnie. Tylko w ten sposób możemy utrzymać i rozwijać swoją pozycję w branży motoryzacyjnej.

A jak wyglądało przygotowanie tej produkcji od strony technicznej?

– Największym wyzwaniem było dostosowanie istniejącej linii. Na tej samej linii produkujemy już komponenty dla dwóch innych klientów, więc wdrożenie trzeciego projektu wymagało wielu modyfikacji. Często prace prowadziliśmy na drugich i trzecich zmianach, żeby nie zatrzymywać bieżącej produkcji. To oznaczało dodatkowe godziny, weekendy, ogromne zaangażowanie ludzi. Ale dzięki współpracy i pomysłowości zespołu udało się – i dziś możemy powiedzieć, że jesteśmy gotowi.

Wspomniał Pan o zespole. Jak ocenia Pan pracę ludzi przy tym projekcie?

– Jestem dumny z mojego zespołu. Mówimy nie tylko o inżynierach i technikach, ale też o operatorach, liderach zmian, wszystkich, którzy na co dzień są na linii produkcyjnej. To oni wnosili swoje pomysły, proponowali usprawnienia, brali odpowiedzialność. Wiele osób pracowało po godzinach, żeby zdążyć z przygotowaniami. Bez tego zaangażowania projekt by się nie udał.

Czy były momenty szczególnie trudne?

– Oczywiście, każdy duży projekt je ma. Dla mnie najtrudniejsze było pogodzenie modyfikacji linii z utrzymaniem ciągłości bieżącej produkcji. Trzeba było działać jak chirurg – z precyzją i cierpliwością. Ale każdy trudny moment był też okazją do sprawdzenia się jako zespół. I za każdym razem wychodziliśmy z tego silniejsi.

Co oznacza ten projekt dla Wrześni i dla lokalnej społeczności?

– Myślę, że sporo. Inalfa jest jednym z największych pracodawców w regionie, a nowy klient to szansa na dalszy rozwój i kolejne miejsca pracy w przyszłości. Każdy nowy projekt umacnia pozycję zakładu we Wrześni – pokazuje, że potrafimy sprostać wymaganiom największych marek w branży motoryzacyjnej. To powód do dumy nie tylko dla nas jako pracowników, ale też dla całej społeczności lokalnej.

A osobiście jak Pan odbiera ten moment?

– Pracuję w Inalfa od 11 lat, praktycznie od początku istnienia zakładu we Wrześni. Dla mnie to coś więcej niż kolejny projekt – to dowód, że razem z firmą rozwijam się i mogę być częścią czegoś dużego. Cieszę się, że ten sukces dzieje się tutaj, w moim rodzinnym mieście.

I na koniec – jakie są Pana oczekiwania wobec współpracy z KIA?

– Mam nadzieję, że EV to dopiero początek. Jeśli pokażemy, że potrafimy dostarczać najwyższą jakość, jest duża szansa na kolejne projekty od tego klienta. A to oznacza jeszcze większy rozwój dla naszego zakładu i całej społeczności we Wrześni.

Warto dodać głos samej KIA, by pokazać wagę projektu również z perspektywy klienta.

Marc Hedrich, Prezes i CEO KIA Europe:

– Rozpoczęcie produkcji EV to ogromny krok milowy. Pokazuje techniczne możliwości i elastyczność naszych operacji w Europie.

(ID)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%