Marnieje „sukces Wrześni” sprzed dekady. Co dalej z terenem po Tesco?

Mija prawie 10 lat od wybudowania pawilonu handlowego przy ul. Kaliskiej i prawie dwa lata od wyjścia brytyjskiej sieci Tesco z Wrześni. Właściciel obiektu chce go sprzedać bądź wynająć.

– Są prowadzone rozmowy, ale bez konkretów. Trzeba jeszcze trochę poczekać. To jest duży budynek i oprócz marketu może być w nim wszystko. Na pewno będziemy chcieli go w jakiś sposób zagospodarować, ale o szczegóły proszę pytać za około dwa miesiące. Proszę napisać, że obiekt stoi i jest do dyspozycji – mówi nam właściciel nieruchomości 8 stycznia br.

[[reklama1]]

Po ośmiu miesiącach słyszymy: – Jest duże zainteresowanie tym obiektem, ale wcale nie dogadaliśmy się z firmą Action. Jesteśmy zainteresowani sprzedażą tego obiektu, jeśli nie, to będziemy go remontować i prowadzić jakąś działalność. Nie martw się pan, będzie fajnie – powiedział nam 2 września właściciel terenu po Tesco.

Obiekt ma powierzchnię 6900 m2, znajduje się w nim pasaż z 8 lokalami. Ponadto jest parking na blisko 200 aut. Miejsce wydaje się idealne – tuż przy skrzyżowaniu dwóch ważnych szlaków, ul. Kaliskiej i Sikorskiego (droga krajowa nr 92). W mijającej dekadzie sporo zrobiono, by dobrze skomunikować to miejsce. Powstało rondo przy ul. Kaliskiej, a także ścieżka rowerowa.

3 grudnia 2010 r. oficjalnie otwarto tutaj supermarket Tesco. Zatrudnienie znalazło w nim 130 osób. Ale sklep brytyjskiej sieci nie przetrwał we Wrześni. Inne, mniejsze markety powstałe w tym samym roku – Twój Sklep przy ul. Piastów i Biedronka przy ul. Gnieźnieńskiej – nadal istnieją.

We wrześniu 2010 r. upadek Tesco przewidział geniusz wrzesińskiego samorządu Tomasz Kałużny (Unia Wrześnian). – Uważam, że duże sklepy powinny powstawać blisko obecnego centrum miasta – mówił wtedy burmistrz Wrześni na łamach „WW”