Ta historia zaczyna się od zapamiętanego z dzieciństwa smaku pierogów z serem. Daria Górska postanowiła połączyć rodzinne receptury z pasją do kulinarnych eksperymentów. Tak powstał lokal Pierożki Mniam Mniam w Gutowie Wielkim.
„WW”: Od kogo nauczyłaś się gotować?
DARIA GÓRSKA: Moimi pierwszymi mentorkami były mama i babcia. Gotować lubiłam od dzieciństwa. Uwielbiałam spędzać czas w kuchni. To nigdy nie był dla mnie przymus, tylko przyjemność i frajda.
A pierożkowa firma? Jak pojawił się pomysł na nią?
Skończyłam finanse i rachunkowość, przez kilka lat pracowałam w biurze rachunkowym w Poznaniu. Tam często zamawialiśmy pierogi – i wtedy przyszedł mi do głowy pomysł na biznes. Wróciłam w rodzinne strony i postanowiłam sama otworzyć lokal oparty na pierogach. W Poznaniu takich knajpek jest sporo. Września też robi się coraz większym miastem i myślę, że jest zapotrzebowanie na tego typu miejsce. A smak pierogów lubi prawie każdy. Robię pierogi chłodzone – na zamówienie, a na stanie mam też zawsze mrożone.
Twoje przepisy to rodzinne receptury czy sama je opracowałaś?
Mieliśmy w domu przepis na pierogi, ale swój własny opracowałam metodą prób i błędów. Farsze to moja fantazja. W domu robiliśmy zazwyczaj pierogi z serem na słodko, ale przepis na ser i tak zmodyfikowałam. Robię pierogi z mięsem, ruskie, z kapustą i pieczarkami, kapustą i grzybami – to są tradycyjne smaki. Mam też pierogi ze szpinakiem z dodatkiem sera lub ziemniaków. Najbardziej oryginalne są chyba z kurkami i żółtym serem. I są słodkie pierożki – z serem, owocami, czekoladą. Pierożki na słodko z serem uwielbiają szczególnie dzieci.
Wykorzystujesz owoce sezonowe?
Tak – jagody, truskawki. Robiłam też pierożki z dynią – wytrawne z dodatkiem ziemniaków i na słodko z dodatkiem sera.
W okresie przedświątecznym masz chyba najwięcej pracy?
Zamówienia przyjmuję od 5 listopada do 13 grudnia.
A w czym tkwi tajemnica udanych pierożków?
Trzeba je robić z miłością. Chciałabym, żeby klienci, jedząc moje pierożki, poczuli domowy smak znany z dzieciństwa. Nie stosuję ulepszaczy, używam naturalnych składników. Skład moich pierogów jest krótki, a wiadomo – im krótszy skład, tym lepszy produkt.
Swoją miłością do pierożków niedawno postanowiłaś podzielić się z przedszkolakami.
Opracowałam program warsztatów dla dzieci. Przeprowadziłam już zajęcia we Wrześni i Słupcy, kontaktowały się też ze mną kolejne przedszkola. Warsztaty ruszą na dobre w styczniu. Myślę, że gotowanie z dziećmi ma ogromną wartość. Pozwala oderwać najmłodszych od ekranów smartfonów i komputerów. Poza tym dzieci uwielbiają mąkę i zabawę w cieście. A ja bardzo lubię dzieci.
O czym powinniśmy pamiętać, przygotowując pierożki w domu? Czy mogłabyś podzielić się z naszymi czytelnikami jakąś radą?
Podczas gotowania w garnku nie może być za dużo pierogów. Jeżeli jest ich za dużo, to się sklejają i mogą się otwierać.
Czy masz jakieś pomysły na nowe składy i receptury?
Na razie mam tylko pierogi z mąki pszennej, ale myślę, żeby od stycznia wprowadzić mąkę razową. To będzie taka innowacja na nowy rok.
Przepis Darii na szpinakowo-ziemniaczany farsz do pierożków
Składniki na ok. 25 sztuk:
paczkę szpinaku mrożonego (450 g)
400 g ziemniaków ugotowanych (osolić podczas gotowania)
2 ząbki czosnku
1 średnia cebula
sól, pieprz
Wykonanie:
Cebulę obierz, drobno posiekaj, zeszklij na tłuszczu (masło +olej) na patelni. Po chwili dodaj obrany czosnek (drobno posiekany lub przeciśnięty przez praskę). Uważaj, by czosnek się nie przypalił. Następnie dodaj szpinak. Podsmażaj całość, aż szpinak zmięknie, a nadmiar wody odparuje (jeśli by za długo to trwało, odsącz przez sito).
Ugotowane ziemniaki ugnieć tłuczkiem, by nie było grudek. Wymieszaj ziemniaki z podsmażonym szpinakiem. Dopraw farsz pieprzem i solą.
SMACZNEGO!
Więcej na stronie: pierozkimniammniam.pl
1 0
Takie pierożki to można zjeść ze smakiem , bo rzeczywiście są mniam.:) Fajny artykuł ,a przepis niedługo może się przydać.
1 0
Ciekawe czy sympatyczna pani Daria ma jakiegoś faceta ,ale jeśli tak to ten pan oprócz fajnej kobietki ma też smakowite pierożki na talerzu.:)
1 0
Szczepan, a co zamarzyły ci się smaczne pierożki od pani Darii...hihi? Z wami facetami zawsze tak było ,że przez żołądek do serca.:)))