Burgery, kurczaki, paluchy churros, panini, pastrami, makaron pad thai i pierożki dim sum. Tego wszystkiego można spróbować na wrzesińskim rynku.
Od wczoraj stoi tam dziesięć pojazdów, które razem tworzą mały przekrój kuchni świata. Mamy tu dania z kuchni meksykańskiej, chińskiej, tajskiej, amerykańskiej włoskiej i kuchni uniwersalnej, do której należą frytki czy ziemniaczane krążki.
Wszystko można popijać rzemieślniczym piwem od Browaru Moczybroda. Wyjątkowa jak na tę porę roku ciepła pogoda sprawa, że można pokusić się nawet o lody. Jedyne minusy to wysoka wartość kaloryczna serwowanych potraw oraz ich nie najniższe ceny.
Organizatorem jest zrzeszenie mobilnych jadłodajni Craft Beer & Slow Food Events. To już kolejny taki zlot we Wrześni w ostatnich latach. Food trucki uatrakcyjniały już m.in. Wrzesiński Weekend Muzyczny. Tym razem wydarzeniem towarzyszącym są wybory parlamentarne. Przy okazji zachęcamy do głosowania!
7 0
Ale zdrowe jadło- nie ma jak u mamy lub babci.
1 1
w Śremie podobna impreza... Zdrówka
5 2
Byłem, sprawdziłem pierożki za jedyne 30 zł (10 sztuk) niejadalne, wylądowały w koszu na śmieci. Nigdy więcej nie kupię tych śmieci...
1 0
Smierdzialo spalonym olejem z daleka
3 0
Prawda jest taka, że jakość tych dań jest na tym samym poziomie jak w każdej jednej budzie z żarciem, tylko zapłacić trzeba 2 razy więcej. Po co płacić za średniej jakości hamburgera 30 zł jak na stałe we Wrześni za takiego bardzo wysokiej jakości trzeba zapłacić połowę tego.