W zakończonych w niedzielę Drużynowych Mistrzostwach Europy w Lekkiej Atletyce równych sobie nie mieli reprezentanci Polski. Na stadionie bydgoskiego Zawiszy wraz z kolegami triumfował wrześnianin Eryk Hampel.
Wychowanek trenera Adama Kaczora, który obecnie reprezentuje barwy poznańskiego AZS-u, pobiegł w sobotę na ostatniej zmianie sztafety 4x100 m. Eryk przejął pałeczkę na szóstej pozycji, na dystansie wyprzedził jednego z rywali, obronił się przed atakami dwóch innych sztafet i minął linię mety jako piąty. Polacy uzyskali czas 39,20 s, swój najlepszym w tym sezonie. Ostatecznie polska sztafeta została sklasyfikowana na czwartym miejscu, a to za sprawą dyskwalifikacji Francuzów. Zwyciężyli Brytyjczycy w czasie 38,73 s. Do punktacji Eryk i jego trzej koledzy (Karol Kwiatkowski, Dominik Kopeć i Przemysław Słowikowski) dołożyli 9 punktów.
W klasyfikacji drużynowej nasi reprezentanci wręcz zdeklasowali pozostałych jedenaście ekip. Uzyskali 345 punktów, gdy Niemcy 317,5, Francuzi 316,5, a Włosi 316.
Eryk miał potężne wsparcie na trybunach. Do Bydgoszczy na mistrzostwa dotarł autokar z naszymi kibicami, którzy nie szczędzili gardeł. Za organizacją wyjazdu stał Jan Przybylski - Radny Rady Miejskiej w Nekli i manager Eryka Hampla.
LEN
3 0
Byłem na zawodach na miejscu całe 4 dni ,łącznie z otwarciem. Można się cieszyć ,ale mamy dużo ,za dużo słabych punktów i sprinty do nich należą.