Kolejne 400 tys. zł z budżetu powiatu zostało przekazane na utrzymanie szpitala powiatowego. Sytuacja finansowa placówki pogarsza się z dnia na dzień. Nie wykluczone, że popłyną kolejne fundusze do podupadającej lecznicy.

To już druga ekstra pomoc dla szpitala w tym roku. W lutym rada powiatu przekazała 400 tysięcy złotych na podwyżki dla pielęgniarek i położnych za 2018. W sumie to już 800 tys. zł! Kolejna danina ze środków budżetowych zwróciła uwagę radnych opozycji.

– Ja się będę powtarzał, ale na każdej sesji, kiedy będą pojawiały się wydatki na szpital, będę zawsze o to pytał. Dlatego też pytam: Na co te 400 tysięcy złotych? – pytał radny Przemysław Hirschfeld (PiS).

– Wydatki te wynikają z permanentnego niedofinansowania ze strony NFZ i nadwykonań, na które szpital czeka – odpowiadała główna księgowa Anna Trubacz.

– To jest jakieś dziwne tłumaczenie, z tego co wiem szpital przystępuje do kontraktu z NFZ-u i kontrakt powinien zabezpieczyć środki na działalność szpitala, a nie starostwo – dociekał radny Prawa i Sprawiedliwości.

– Chciałbym powtórzyć po raz kolejny, że sposób finansowania szpitali powiatowych poprzez wprowadzenie legislacyjnego bubla pod tytułem sieć szpitali powiatowych, doprowadza większość szpitali powiatowych na skraj katastrofy finansowej – odpowiadał starosta Dionizy Jaśniewicz.

Jaśniewicz przytoczył postulaty Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych, który 2 kwietnia pikietował pod ministerstwem zdrowia. – To będzie odpowiedź na pytania radnego Hirschfelda – zapowiedział.

Są to w kolejności:

1. Wzrost kwoty ryczałtu na rok 2019, która do dzisiaj wciąż nie została wyliczona, o minimum 15% oraz wyrównanie wzrostu kosztów świadczeń szpitalnych za 2018 rok.
2. Rekompensata wzrostu kosztów świadczeń medycznych spowodowanego decyzjami płacowymi Ministra Zdrowia i poziomem inflacji.
3. Zmiana wyceny świadczeń medycznych z uwzględnieniem kosztów ponoszonych przez szpitale, w szczególności wynagrodzeń personelu medycznego.
4. Pełne finansowanie świadczeń ratujących życie.
5. Finansowanie świadczeń wykonanych przez szpitale ponad limit określony ryczałtem.
6. Pokrycie finansowe na realizację pracowniczych planów kapitałowych, tj. zapewnienie finansowania 1,5% kosztów wynagrodzenia.
7. Pokrycie finansowe podwyżek wynikających ze wzrostu od 01.07.2019 r. kwoty bazowej określonej w ustawie regulującej minimalne wynagrodzenie pracowników w ochronie zdrowia.
8. Zabezpieczenie środków finansowych dla pozostałych grup zawodów medycznych, które nie zostały uwzględnione w dotychczasowych regulacjach podwyżkowych, w tym m.in. diagnostów laboratoryjnych, fizjoterapeutów, farmaceutów.

 – Jest to wynik bublowatej regulacji finansowania szpitali via Narodowy Fundusz Zdrowia i jego oddziały wojewódzkie – mówił Dionizy Jaśniewicz.

Między radnymi PiS a starostą wywiązała się dyskusja na ten temat. Celną uwagą spuentował ją radny Maciej Handkiewicz (PiS):

– Proszę o informacje na piśmie o deficycie szpitala w poszczególnych punktach, które pan wymienił. Które pozycje pokryje wnioskowana kwota 400 tys. zł? Chciałbym dokładnie wiedzieć, na co te kwoty będą wydawane, zarówna ta dzisiejsza i ta z poprzedniej zmiany budżetowej – mówił radny.

Czwartkowa sesja trwała ponad 3 godziny. Poruszono kilkanaście tematów, do których będziemy na bieżąco informowali na portalu i „Wiadomościach Wrzesińskich”.