Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
Kup prezent
Zamknij

Prace na Flisie będą, ale w bardzo okrojonym zakresie

17:01, 13.02.2019 Aktualizacja: 19:00, 15.10.2025
9

Od ostatniej powodzi, która miała miejsce w maju 2010 r. sprawa udrożnienia cieku Flisa, płynącego przez gminy Pyzdry i Kołaczkowo, pozostaje nadal niezałatwiona.

Najbardziej newralgicznym odcinkiem jest ten położony w samych Pyzdrach. Przekonali się o tym mieszkańcy ulic Wrocławskiej i Miłosławskiej, których posesje znajdują się wzdłuż cieku wodnego. Przy wysokim stanie wody na Warcie, podnosi się też poziom Flisy, która podtapia podwórka i zalewa piwnice. Sytuacja powtarza się także w momencie obfitych opadów, ponieważ zbyt płytka Flisa nie odbiera wody opadowej.

Flisę porastają coraz bardziej krzewy i dzika roślinność, które utrudniają odpływ wody do Warty. Odcinek w Pyzdrach należy do najbardziej strategicznych i wymaga pogłębienia. Na skutek opadów i braku możliwości odpływu może powtórzyć się sytuacja sprzed kilku lat - mówi burmistrz Przemysław Dębski.

Powyższa sytuacja jest znana zarządcy cieku, który kilka lat temu rozpoczął opracowywanie dokumentacji technicznej do tej inwestycji. Mimo, że dokumenty wraz z niezbędnymi uzgodnieniami są gotowe od dłuższego czasu brakuje jakichkolwiek konkretów co do realizacji.

Nie jest tajemnicą, że główną przeszkodą są wysokie koszty inwestycji i dlatego, aby nie przesuwać jej dalej w czasie, padała propozycja ze strony władz gminy Pyzdry, by realizować ją etapami.

W Pyzdrach przebywał dyrektor Jan Bartczak z Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie - Zlewnia w Kole, który osobiście mógł zobaczyć faktyczny stan Flisy na odcinku w mieście. Z uzyskanych informacji wynika, że jeszcze w tym roku ruszą prace przy Flisie.

Burmistrz Pyzdr z dyrektorem Zlewni w Kole w terenie omawiają zakres prac koniecznych do wykonania na odcinku Flisy w mieście
Wszystkiego nie da się od razu zrobić, jednak najważniejsze roboty, które usprawnią odpływ wody z miasta oraz terenu gminy Pyzdry i Kołaczkowo zostaną wykonane - tłumaczy Jan Bartczak.

Co do kompleksowej modernizacji, przejęto dokumentację po Wojewódzkim Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych w Poznaniu - ale potrzebne są decyzje administracyjne, które muszą zostać uzyskane bądź zaktualizowane. Trudno tu mówić o terminach.

Jakim zagrożeniem jest Flisa przekonali się  mieszkańcy ulic Wrocławskiej i Miłosławskiej, których posesje znajdują się wzdłuż Flisy ( Powódź 2010 r.)

Czy doraźne prace na Flisie poprawią istniejącą sytuację?

Ankieta zakończona, dziękujemy za oddane głosy. Wyniki głosowania są widoczne poniżej:
Tak 44%
NIe 42%
Nie mam zdania 14%

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (9)

drsdrs

2 0

Jak byłam dzieckiem Flisa czyszczona i pogłębiana była przez panów w woderach i z łopatami .

18:49, 13.02.2019
Wyświetl odpowiedzi:1
Odpowiedz

BogusławBogusław

1 0

Dziś potrzebne są koparki i miliony na to samo.

18:58, 13.02.2019

KtośKtoś

2 2

W Kołaczkowie zalewa pola i mają problem. W Pyzdrach zalewa domy. Gdzie spółki wodne.

19:35, 13.02.2019
Wyświetl odpowiedzi:1
Odpowiedz

Rolnik przy flisieRolnik przy flisie

2 1

W Pyzdrach spółek wodnych nie ma, w Kołaczkowie jest i jakoś sobie radzi z podległymi jej rowami. Flisa nie podlega pod spółki wodne i dlatego jest niedrożna i zarośnięta.

23:02, 13.02.2019

hydrohydro

3 0

Pogłębienie i oczyszczenie brzegów Flisy, może jedynie przyspieszyć odpływ wody i uchronić mieszkańców tylko przed nawalnymi opadami deszczów i ich skutkami. Nie pomoże w przypadku wysokiego stanu wody w Warcie, ponieważ wystąpi tzw. cofka wody z Warty i poziom Flisy i tak się podniesie. Niestety, ale sytuacja z 2010 roku, gdy poziom Warty będzie tak wysoki, jak wtedy, powtórzy się mimo w/w prac wodnych.

21:13, 13.02.2019
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

wiecznie_wkurzonywiecznie_wkurzony

0 0

nie trzeba jechać do wenecji ,żeby takie atrakcje zobaczyć i za darmochę a tam trzeba płacić

22:12, 13.02.2019
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Rolnik przy flisieRolnik przy flisie

3 0

Jak to możliwe, że flisę "porastają krzewy i dzika roślinność"?. Podobno Związek Spółek Wodnych wyczyscił flisę na całej długości i pobrał od państwa na ten cel około 80 tys. zł. W papierowym wydaniu WW. kiedyś nawet ukazał się artykuł jak zarząd związku tym się chwalił. Szkoda, że redakcja oparła się tylko na słowach bo prac do dziś nie wykonano.

22:55, 13.02.2019
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

InwestorInwestor

2 0

Dziś coś zrobić to od razu miliony. Sztucznie zawyża się ceny i tak doi się gminy.

17:49, 14.02.2019
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%