W parku Dzieci Wrzesińskich, podobnie jak w całej gminie, trwają jesienne nasadzenia drzew. Pracownikom zieleni miejskiej pomaga młodzież. 

Akcja wspólnego sadzenia drzew to pomysł obywatelskiego komitetu Zielona Strona Wrześni. Nieformalna grupa zawiązała się spontanicznie po ubiegłorocznej wichurze. Na jej czele stanęli Sławomir Szuba, nauczyciel historii z LO im. Sienkiewicza oraz dwóch studentów - Mateusz Nowaczyk i Czarek Paprzycki. Zaoferowali oni swoją pomoc przy odbudowie zieleni miejskiej zniszczonej przez żywioł. Do współpracy wciągnęli nauczycieli i młodzież. 

Zielona Strona Wrześni przy sadzeniu drzew pomagała już jesienią 2017 roku oraz wiosną bieżącego roku. 

Teraz po raz kolejny włączyła się do działania. We wtorek 6 listopada uczniowie i nauczyciele sadzili drzewa przy pomniku Marii Konopnickiej oraz w alejce prowadzącej do SSP nr 2. Akcja ma być kontynuowana w środę 7 listopada.

- Łącznie posadzimy 48 drzew. Są to śliwy wiśniowe i wiśnie kanzan. Do sadzenia przyłączyła się młodzież z LO im. Sienkiewicza, Zespołu Szkół Politechnicznych oraz Zespołu Szkół Zawodowych nr 2. Chcemy, żeby ta akcja miała dla uczniów walor edukacyjny. Wydaje się, że to proste - wykopać dołek i wsadzić drzewo, ale żeby roślina przetrwała więcej niż jeden sezon trzeba to zrobić umiejętnie: wsypać keramzyt, zamontować specjalną rurkę do nawadniania, powbijać paliki. Fachową wiedzą dzielą się z nami pracownicy zieleni miejskiej - mówił Mateusz Nowaczyk z Zielonej Strony Wrześni. 

W alejce, która jest obsadzana niedawno wycięto drzewa, które były nadłamane i uszkodzone. Teraz ten fragment parku ma szansę odzyskać reprezentacyjny wygląd.