Zabytkowe kościoły w Grabowie Królewskim i Nowej Wsi Królewskiej odzyskują dawny blask dzięki dofinansowaniom zewnętrznym. Rozmawiamy na ten temat z Mateuszem Maserakiem aktywnie działającym przy tej parafii.
WW: Dlaczego remontowany jest kościół w Grabowie Królewskim, to budowla „młoda” z lat 20?
MATEUSZ MASERAK: - Kościół w Grabowie Królewskim został wzniesiony w latach 1925-1927. Dokładniej mówiąc budowa kościoła trwała około 2 lat, co na tamten okres i możliwości technologiczne było tempem bardzo szybkim. Już w październiku 1925 roku ustawiono w kościele ołtarze boczne, więc bryła musiała już być wtedy gotowa. Zastosowane materiały nie zawsze były odpowiednio przygotowane i zabezpieczone, dlatego teraz mówimy między innymi o postępującej korozji elementów metalowych. Kościół w Grabowie od początku był oświetlany energią eklektyczną z wmurowanego w podłogę zakrystii agregatu. Elektryczność w samej wiosce pojawiła się znacznie później. Ówczesne rozwiązania wystarczały na włączenie światła w prezbiterium i nawie głównej. Obecnie ta instalacja nie spełniała już norm i wymogów PPOŻ. Samo wyposażenie kościoła, takie jak np. ołtarze boczne, zostały przywiezione z innego kościoła, najprawdopodobniej z Krakowa. Podczas prac konserwatorskich w zeszłym roku udało się ustalić rok ich powstania – 1782. Są zatem starsze niż sam budynek kościoła. Zatem remonty z jednej strony podyktowane były złym stanem technicznym i budowlanym, a drugiej strony prace konserwatorskie wewnątrz zostały nam narzucone przez Wojewódzki Urząd Konserwatorski w Poznaniu.
Jaki jest plan tego remontu, jakie elementy są odnawiane, w jakiej kolejności i dlaczego?
Plan remontu w pierwszej kolejności zakładał zabezpieczenie budynku przed pożarem w wyniku wadliwej instalacji elektrycznej. Udało się to zrealizować w 2016 roku. Aby jak najmniej wykonywać bruzd w zabytkowych murach podjęta została decyzja, że w trakcie trwania jednych prac wymienione zostanie również nagłośnienie oraz poprowadzona była instalacja pod ogrzewanie kościoła. Drugi etap trwa. Są to prace budowlane, które zapobiegną wdzieraniu się wody opadowej do środka kościoła. Był to problem ciągnący się od lat. Deszcz dostawał się do środka nieszczelnymi drzwiami i oknami. Stan stolarki okiennej i drzwiowej nie pozwalał nawet na jego restauracje, wszystko nadawało się do wymiany. W ubiegłym roku udało się wymienić wszystkie drzwi oraz okna. W tym roku renowacji poddane zostaną 4 witraże, które zamontowane zostaną w nowych ramach wraz z przeszkleniem zabezpieczającym. Te prace pozwolą na etap trzeci, którym będzie przebudowa prezbiterium oraz malowanie kościoła. Kolejność tego planu zaburzył stan ołtarzy bocznych, który podczas jednej z komisji konserwatorskich został określony na bardzo zły. Dlatego parafia musiała podjąć się tego zadania. W zeszłym roku odnowiony został ołtarz Matki Boskiej Częstochowskiej, w tym roku drugi pw. Ukrzyżowania. Plan ten jest rozłożony na lata ze względu na bardzo wysokie koszty renowacji poszczególnych części. Ostatnim etapem będą prace wokół kościoła. Do remontu jest kostnica, dzwonnica oraz płot. Wszystkie te budowle są wpisane do rejestru zabytków. Parafia z własnych środków i ofiar mieszkańców nie byłaby w stanie przeprowadzić tylu prac, dlatego korzystamy ze środków zewnętrznych.
Jakie instytucje wsparły dotąd remont kościoła w Grabowie. Co zostało zrobione?
W 2016 roku wymiana instalacji elektrycznej kosztowała ponad 148 tysięcy złotych. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji w ramach „Funduszu Kościelnego” przekazało na ten cel 75 tysięcy złotych. Pomógł nam również Urząd Gminy Kołaczkowo, który w swoim budżecie wyasygnował 5 tysięcy złotych dla kościoła w Grabowie. W tym samym roku musieliśmy przygotować dokumentacje do kolejnych inwestycji. Nie jest to prosta sprawa, ponieważ każda rzecz wymaga konsultacji z urzędem konserwatorskim. Rok 2017 rozpoczął się wymianą drzwi głównych do kościoła. Z budżetu powiatu wrzesińskiego parafia uzyskała na ten cel 10 tysięcy złotych. Wymiana stolarki drzwiowej kosztowała parafie w sumie 60 tysięcy złotych. O pomoc w renowacji 13 okien zwróciliśmy się ponownie do MSWiA, które udzieliło na ten cel 19 tysięcy złotych dotacji, a całość zadania wyniosła 23 tysiące. Okazało się podczas demontażu, że okna nie nadają się do renowacji, a do całkowitej wymiany. Wspomniany zły stan ołtarza bocznego MB Częstochowskiej był podstawą do złożenia dwóch wniosków o dotacje do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego oraz Urzędu Ochrony Zabytków w Poznaniu. Obie instytucje przychyliły się do prośby parafii i przekazały kolejno 15 i 45 tysięcy złotych, a całość kosztowała 125 tysięcy złotych. W tym roku prowadzone są prace przy obrazie w ołtarzu głównym. Obraz „Serce Jezusa” nie był w dobrym stanie i trzymał się jedynie na kilku gwoździach. We wcześniejszych latach został poddany kilku nieprofesjonalnym naprawom, a wręcz można powiedzieć, że został dodatkowo uszkodzony. Przywrócenie pierwotnego stanu obrazowi i ramie kosztować będzie 20 tysięcy złotych. Połowę, bo 10 tysięcy złotych, przekazał na ten cel powiat wrzesiński. Niedawno rozpoczęły się prace przy drugim ołtarzu bocznym opiewające na 97 tysięcy złotych. Renowacje wspierają te same instytucje, co w zeszłym roku. Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego dał 20 tysięcy złotych, a Urząd Ochrony Zabytków w Poznaniu przekazał 48 tysięcy złotych. 19 czerwca Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji podpisał listę podmiotów, które uzyskały dotacje na prace remontowe przy zabytku. Wśród nich znalazła się parafia w Grabowie Królewskim, która ubiegała się o wsparcie finansowe konserwacji czterech witraży. Zadanie kosztować będzie 140 tysięcy złotych, a MSWiA wesprze parafie 100 tysiącami złotych. W tegorocznych inwestycjach parafii pomogła również Kuria Metropolitalna w Gnieźnie, która przekazała 37 tysięcy złotych.
Czy parafianie się dołożyli?
Inwestycje, które realizowane są w kościele od 2016 roku dotowane są z różnych źródeł. Jednak należy pamiętać, że do każdego zadania wymagany jest wkład własny parafii. Tutaj nieocenionym wsparciem są mieszkańcy parafii, którzy za każdym razem stają na wysokości zadania i wspomagają finansowo parafie swoimi ofiarami. Bez tego wsparcia nie można byłoby przeprowadzać remontów, ponieważ wkład własny jest wymagany u większości instytucji.
Wiem, że remontowany był kościół w Nowej Wsi Królewskiej. Jaki tam był zakres remontu, pojawiło się także nowe oznakowanie tego zabytku?
Kościół w Nowej Wsi Królewskiej kilka lat temu przeszedł gruntowny remont polegający na wymianie gontu oraz odeskowania zewnętrznego. Aby nowe deski i gont przez lata były w doskonałym stanie, wymagana jest regularna konserwacja. W zeszłym roku przemalowany impregnatem został dach, w tym roku tym pracom poddane zostaną ściany. W Nowej Wsi Królewskiej jest już mniej pracy niż w Grabowie. Te dwie parafie połączone są poprzez proboszcza Ks. Macieja Pacanowskiego. W nowowiejskim drewnianym kościele w tym roku poddane renowacji zostaną drzwi boczne za 11 tysięcy złotych. Urząd Miasta i Gminy Września doceniając wartość historyczną i artystyczną tego obiektu udzielił na ten cel dotacji w kwocie 10 tysięcy złotych. Nowe oznakowanie zabytku w formie tablicy reklamowej przy drodze wojewódzkiej nr 442 zostało ustawione także dzięki UMiG Września, który pokrył koszty wykonania oraz montażu tablicy.
Jakie będą dalsze losy domu parafialnego w Grabowie Królewskiego, który został wybudowany w latach 80?
Dom parafialny, który budowany był przez nieżyjącego Ks. Czesława Muchę jako salka parafialna oraz nowa plebania był nieużytkowany od 1999 roku. Parafia po uzgodnieniu z Kuria Metropolitalną w Gnieźnie w zeszłym roku wystawiła budynek na sprzedaż. Został on sprzedany parafianinowi za kwotę 100 tysięcy złotych. Środki finansowe zostały przekazane na pokrycie prac remontowych w kościele w 2017 roku.
Dziękuję za rozmowę.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz