Dobiegła końca piąta edycja Mojej Metamorfozy. Tegoroczna gala finałowa była ostatnią w historii popularnego we Wrześni (i nie tylko) projektu.
7 czerwca w Hotelu Barczyzna dwie finalistki - Grażyna Lesińska i Monika Budna, zaprezentowały się w nowej odsłonie. Promienne, zgrabne, ubrane w piękne sukienki wyglądały olśniewająco. Uczestniczki zaznaczają jednak, że najważniejsza zmiana zaszła w nich samych. Stały się pewniejsze siebie i dowartościowane. Wszystko dzięki trzymiesięcznej pracy ze specjalistami - m.in. psychologiem, trenerem rozwoju osobistego i dietetykiem.
Monika i Grażyna to nie jedyne osoby, które dzięki Mojej Metamorfozie odkryły, że swoje wewnętrzne piękno. Projekt przez pięć lat zmienił na lepsze życie 12 finalistów.
Piąta gala miała charakter podsumowania. Była też okazją do spotkania uczestników wszystkich edycji. Organizatorki - Agnieszka Witucka i Olga Szymańska podziękowały sponsorom i partnerom. Zapowiedziały też, że nie dadzą za długo za sobą tęsknić. Po wakacjach ruszają z nowymi ciekawymi projektami promującymi zdrowie, rozwój osobisty i lokalny biznes.
0 0
Wygląd zewnętrzny jest bardzo ważny.Wplywa na to,w jaki sposób inni nas postrzegają.Poddalam się plastyce nosa i wiem teraz ,że powinnam zrobić to dużo wcześniej.Jeśli dla mnie samej ten"stary"nos nie był wielkim problemem tak dla innych ludzi niestety tak.Ciągłe spojrzenia z pożałowaniem,,głupie komentarze poniżające.Zoperowałam w końcu i jest to inna,lepsza jakość życia.Kibicuję tym paniom które też zdecydowały się na lepszą zmianę w swoim życiu,biorąc udział w "metamorfozie"????
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu wrzesnia.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz