Według śledczych w czerwcu 2012 r. kobieta odwiedziła 81-letnią znajomą z okazji jej urodzin, po czym zaatakowała ją nożem, zadając liczne ciosy. Z mieszkania zabrała co najmniej 1000 zł i złotą biżuterię.
Rok później w piwnicy domu przy ul. Nałęczowskiej w Poznaniu znaleziono ciało 82-letniej ciotki Małgorzaty R. Kobieta miała zostać zamordowana młotkiem i siekierą, a sprawczyni ponownie zabrała pieniądze i kosztowności.
Mimo licznych śladów, wówczas spraw nie udało się rozwiązać. Dopiero po latach policjanci z Archiwum X, analizując dowody i zeznania, powiązali obie zbrodnie z Małgorzatą R. Wskazały na nią ślady biologiczne i podobny sposób działania.
Prokuratura oskarżyła kobietę o dwa zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem i kradzież. Początkowo nie przyznawała się do winy, lecz podczas jednego z przesłuchań potwierdziła, że to ona zabiła. Przed sądem znów wszystkiemu zaprzeczyła, twierdząc, że została zastraszona przez policjantów.
Po przesłuchaniu świadków i biegłych sąd zakończył przewód sądowy po jednej rozprawie. Prokurator wniósł o dożywocie, obrona – o uniewinnienie, przekonując, że „z normalnej kobiety prokuratura chce zrobić potwora”.
Wyrok w sprawie zapadnie w piątek, 31 października, w Sądzie Okręgowym w Poznaniu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz