Prymas Wojciech Polak wziął udział w koncercie kolęd w szpitalnej kaplicy i odwiedził małych pacjentów wrzesińskiej placówki.
Arcybiskup metropolita gnieźnieński Wojciech Polak odwiedził Wrześnię w środę 13 grudnia. Była to jedna z wielu jego grudniowych podróży związanych z nadchodzącymi świętami Bożego Narodzenia.
Swoją wizytę prymas rozpoczął od modlitwy w kaplicy szpitala powiatowego oraz od wysłuchania koncertu kolęd w wykonaniu wrzesińskiego chóru Camerata.
Następnie podzielił się opłatkiem z wszystkimi obecnymi, udzielając szczególnego błogosławieństwa chorym. U kilku cierpiących osób wywołało to łzy wzruszenia. Na koniec wizyty w szpitalu arcybiskup odwiedził dzieci i rodziców, które przebywają na oddziale pediatrycznym.
0 0
Bóg z nim! Obłuda z nami.
1 0
Niby Wojciech i w dodatku podobno Polak a jednak Watykański zaborca.
0 0
piotrus Pan walni sie w beret cepie krytyka kazdego to u ciebie normalk
0 0
O proszę, tutaj Pan Starosta znalazł czas się pojawić...
0 0
Obłudny Dionizy pokazał się przy Biskupie! Przecież tak dobrze wygląda na takich fotkach i nie musi odpowiadać na nie wygodne pytania. Ciekawe kiedy starostę zobaczmy na zdjęciu z Prokuratorem???? Nie koniecznie dobrze wypadnie na fotce ale cóż za szkodzenie mieszkańcom oraz za lobowanie za kolegami biznesmenami taka czeka go kariera
0 0
Nie jestem pewien czy odprawianie czarów nad chorymi i biednymi może skutecznie zastąpić kulejący NFZ i Pomoc Społeczną, ale trzymam kciuki... Jako człowiek małej wiary z definicji mało ufny jestem - toteż na trzymaniu pokrzywionych artretyzmem kciuków poprzestanę... :)
0 0
Nie jesteś pewien? Po co ta asekuracja, Piotrze? Czyżby artretyzm to nie jedyna przypadłość? KAŻDY człowiek, KAŻDA istota żywa w sytuacji skrajnie zagrażającej życiu błaga otoczenie o pomoc albo litość. Ty też tak zrobisz: będziesz się modlił o jeszcze jeden oddech. Chyba że palniesz sobie w łeb, co jest możliwe...
0 0
Moim marzeniem jest żeby ludzie w końcu się ocknęli z tego religijnego letargu i przegnali watykańskiego okupanta. Rozumiem że dla człowieka chorego, starego i zniedołężniałego religia katolicka jest formą opium znieczulającego ból codziennego życia. Że tacy ludzie są w stanie zaprzedać duszę - i że ją zaprzedają kościelnym kacykom. I może w ich świadomości zmienia to cokolwiek, ale realnie nie zmienia to niczego. Ludzie chorzy nie zdrowieją a umierający po prostu umierają. Ktoś kto był biedny nadal będzie biedny - a pewnie biedniejszy bo kościelna sekta chętnie wyciągnie swoje łapska po ostatni grosz. Czy to ma sens? Oczywiście że nie ma żadnego sensu, ale w religii nie należy się żadnego sensu doszukiwać. Stąd moja prośba: wierzcie sobie w co tylko chcecie, ale nie bądźcie naiwniakami. Nie bądźcie frajerami których można oszukiwać, którymi można sterować.
0 0
Popieram, jako lekarz polecam eutanazję, na prawdę rozwiąże to Twoje problemy emocjonalno-duchowe.
0 0
Nie dajcie się wkręcać w te katolskie tonacje.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu wrzesnia.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz