Ponad 800 tys. zł kosztowały same płotki na ścieżce rowerowej od Wrześni do Gonic (cała ścieżka 5,8 mln zł). Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad twierdzi, że tak być musi.

Marcin Kucharczak z GDDKiA w Poznaniu powołuje się na przepisy z 2003 roku. – Balustrady U-11a stosuje się w celu zabezpieczenia przed upadkiem z wysokości, jeśli powierzchnia, po której odbywa się ruch pieszych lub rowerzystów, położona jest powyżej 0,5 m od poziomu terenu.

Ustawodawca uznał zatem, że piesi i rowerzyści nie mają mózgów i oczu – no cóż, jak żyję nie widziałem jeszcze, żeby ktoś zamiast drogą jechał rowem... Zachodzi przy tym pytanie, czy przy innych ścieżkach rowerowych ten przepis obowiązuje również? Chyba nie, bo np. przy tej wiodącej do Volkswagena, a także na nowej drodze do Środy Wielkopolskiej również są odcinki z rowami o głębokości powyżej 50 cm, a barierek nie ma. I bardzo dobrze, bo to przecież wielka rozrzutność.

Chociaż nową ścieżkę z Wrześni do Gonic trzeba powitać z radością, to nie jest ona wolna od usterek. Jak na przykład zjechać z niej (lub wjechać na nią), gdy się chce skręcić w lewo na drogę do Gutowa Wielkiego? W sąsiedztwie tego skrzyżowania barierki są z obu stron, a najbliższy zjazd jest około 200 metrów dalej – jeśli skorzystamy z tego zjazdu, to musimy włączyć się do ruchu w drodze K92(a jest on spory!), co jest bardzo niebezpieczne. Podobnie jest, gdy chcemy z drogi z Gutowa Wielkiego wjechać na ścieżkę.

Marcin Kucharczak odpowiada: – Dokumentacja dla budowy tej ścieżki zgodnie z Porozumieniem z dnia 25.05.2012 r. opracowana została na zlecenie gminy Września. Jeżeli jednak występują tam takie braki, jak opisane w zapytaniu, to je naprawimy.

Trzymamy za słowo, sprawdzimy!

Zapytaliśmy również o ławki i kosze na śmieci oraz o zadaszone punkty serwisowe, które można spotkać przy ścieżce z Wólki do Słupcy. Okazało się, że te udogodnienia dla rowerzystów to „sprawka” gminy Strzałkowo, która sfinansowała jedno i drugie. Gdyby gmina Września chciała postąpić podobnie na „wrzesińskiej” ścieżce, GDDKiA nie miałaby nic przeciwko temu. Zapytaliśmy, czekamy na odpowiedź ratusza

Interesowało nas także, czy decydenci myślą o połączeniu obu ścieżek (brakuje 3,5 km), aby w przyszłości można było bezpiecznie dojechać rowerem z Wrześni do Słupcy. Niestety, do 2020 r. w planach inwestycyjnych GDDKiA przy drodze K92 nie ma już ani kilometra nowej ścieżki. Z wnioskiem występować może niemal każdy, z tym że decyzję podejmuje Dyrekcja.

Warto byłoby pomyśleć nad połączeniem ścieżki rowerowej na Słowackiego ze ścieżką do Gonic, a także budową drogi wewnętrznej wzdłuż ul. Sikorskiego od ronda z Kościuszki do drogi do Flexu. Jak dowiedzieliśmy się w GDDKiA, gmina Września nie wystąpiła z żadnym wnioskiem o rozbudowę sieci dróg rowerowych, np. w kierunku Nekli czy Miłosławia.