Daniel Czajczyński z Wrześni zdobył Wielki Szlem Komandosa, tytuł, który otrzymuje się za ukończenie pięciu ekstremalnych biegów. Trasa najdłuższego z nich liczy 100 kilometrów.

Biegi składające się na Szlem, organizowane przez Wojskowy Klub Biegacza META, wymagają doskonałej kondycji fizycznej i psychicznej. Zawodnicy startują z 10-kilogramowym plecakiem, w umundurowaniu wojskowym. Pokonują przeszkody, często w deszczu, śniegu i błocie. Startują zarówno przedstawiciele służb mundurowych, jak i cywile. Jedynym warunkiem jest ukończenie 18 lat. Nie ma żadnej taryfy ulgowej - ani ze względu na wiek, ani na płeć.

Pan Daniel Szlem rozpoczął 25 stycznia 2020 VI Ćwierćmaratonem Komandosa w Słupsku. Później był IX Półmaraton Komandosa w Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie. Z 13 na 14 marca wrześnianin ruszył na trasę Setki Komandosa (20 km w pełnym umundurowaniu z obciążeniem 10 kg, kolejne 20 km bez obciążenia i 60 km w dowolnym ubiorze). W listopadzie wystartował w 10-kilometrowym Biegu o Nóż Komandosa. Cykl zakończył maratonem.

Wrześnianin biegać zaczął w 2017 roku, w wieku 43 lat. Na początku pokonywał kilkukilometrowe trasy, ale szybko wciągnęły go biegi ekstremalne. Ukończył m.in. Biegi na Kasprowy oraz dwukrotnie Bieg Katorżnika i Bieg Morskiego Komandosa.

Jak wyglądały poszczególne biegi i przygotowanie do nich? Jak narodziła się pasja wrześnianina? O tym w jutrzejszym wydaniu „WW”.

Zdjęcia pochodzą z archiwum prywatnego Daniela Czajczyńskiego.