Ranking skarbników powiatowych – Beata Matuszewska wśród najlepszych

Skarbnik powiatu Beata Matuszewska zajęła drugie miejsce w Rankingu Skarbników Powiatu powyżej 60 tys. mieszkańców, stworzonym przez „Dziennik Gazetę Prawną”. Ale gdyby porównano pensje, zdobyłaby grand prix.

Ranking skarbników to jedno z wielu zestawień przygotowanych przez „DGP” w ramach konkursu „Perły Samorządu 2020”. Beata Matuszewska została wyróżniona drugim miejscem. Jury, które przyglądało się skarbniczce, zwracało uwagę na kondycję finansową poszczególnych samorządów, np. poziom dochodów i wydatków, sposób realizowania zadań związanych z finansami, a także na wykorzystywane narzędzia i instrumenty. Oceniany był też zespół księgowych, który zbudowała skarbniczka. Okazało się, że jego moc obliczeniowa jest wielka.

Po oficjalnym odczytaniu wyników Beata Matuszewska odebrała gratulacje od starosty wrzesińskiego Dionizego Jaśniewicza, sekretarz powiatu Bożeny Nowackiej oraz naczelników innych wydziałów i kierowników referatów, a także koleżanek z Wydziału Finansowego – napisał 23 października „Przegląd Powiatowy”.

W tych podziękowaniach zabrakło odrobiny szczegółów, np.: z kim właściwie wygrała i z kim przegrała nasza skarbniczka? Postanowiliśmy to sprawdzić i uzupełnić informacje o zarobki laureatów, a także o budżety powiatów po stronie wydatkowej – ponieważ wbrew temu, co pisze „DGP”, samorządy powiatowe mają minimalny wpływ na przychody. Modne jest zwalanie na „straszny rząd PiS-u”przyczyn rzekomo zmniejszających się przychodów.

[[reklama1]]

Kategorię, w której klasyfikowana była Beata Matuszewska, wygrała Marta Szczuka, skarbniczka powiatu białostockiego, która zarabia rocznie 183 tys. zł. Natomiast budżet tej jednostki samorządowej to 160 mln zł. Na drugim miejscu uplasowała się „nasza Beata” z roczną pensją 229 tys. zł i budżetem powiatu 118 mln zł. Ex aequo sklasyfikowano Mariusza Woźniaka, skarbnika powiatu świeckiego, z pensją 134 tys. zł. Tegoroczny budżet powiatu świeckiego ma kształtować się w granicach 134 mln zł. Należy dodać, że skarbnik ze Świecia jest lokalnym bonzą – radnym miejskim i członkiem rad nadzorczych, i ma z tego tytułu dodatkowe dochody. Trzecie miejsce zajęła Anna Krzysztofik, skarbnik powiatu puławskiego. Skarbniczka zarabia rocznie 129 tys. zł, przy budżecie 148 mln zł. Można wysnuć wniosek, że Beata Matuszewska ma najwyższą pensję przy najmniejszym budżecie. Widocznie pani skarbnik jest tego warta. Przecież głosów krytyki nie słychać, a starosta jest – delikatnie pisząc – wniebowzięty. Zresztą pozycja polityczna Beaty Matuszewskiej jest bardzo silna. Wszelakie rzekome przytyki są dławione procesami o zniesławienie, jak to ma miejsce w przypadku radnego Macieja Handkiewicza (PiS).

– Wielu z nich to osoby, które w rzeczywistości nie wiedzą nic na temat budżetu. Dostali do ręki projekt, suche fakty i liczby. Trzeba im to wszystko wyjaśnić, skąd się biorą dochody powiatu, ile wydajemy na powiatowe drogi itd. – mówiła nam B. Matuszewska po objęciu funkcji w 2007 r. Powiat miał wtedy budżet na poziomie 47 mln zł.