Przystanki w kratkę. Samowolka kierowcy we wrzesińskiej komunikacji

Bezpłatna komunikacja miejska, składająca się tylko z jednego autobusu, powstała, by dobrze służyć mieszkańcom. I chociaż zainteresowanie nią jest raczej niewielkie i często zdarza się, że autobus jeździ pusty, to na dodatek kierowca pomija niektóre przystanki.

– Proszę, przyjrzyjcie się, jak działa komunikacja bezpłatna we Wrześni. Kierowca zatrzymuje się gdzie chce. Odebrałem wnuczkę z przedszkola po byłym Tonsilu. Czekałem z nią na przystanku na parkingu przed tym przedszkolem, a pan kierowca nawet nie wjechał na wyznaczony tam przystanek. Sytuacja ta miała miejsce w czwartek oraz piątek (15 i 16 października – przyp. red.) o godz 13.35 – napisał na redakcyjną skrzynkę pan Jarosław.

Informacji o pomijaniu przez kierowcę niektórych przystanków dotarło do nas więcej, dlatego poprosiliśmy o wyjaśnienia pracowników wrzesińskiego ratusza oraz Klaudię Pomogier, właścicielkę firmy Euro-Travel, która jako podmiot zewnętrzny świadczy dla gminy usługi transportowe.

– Pracownicy Urzędu Gminy we Wrześni już skontaktowali się ze mną i poinformowali o zaistniałej sytuacji. Pouczyłam kierowcę, że opuszczenie jakiegokolwiek przystanku jest rzeczą niedopuszczalną i nie może się to powtórzyć – mówi Klaudia Pomogier.

– Jako właścicielka firmy przepraszam za zaistniałe niedogodności oraz informuję, że osobiście dopilnuję i dołożę wszelkich starań, aby nasze usługi służyły mieszkańcom i były wykonywane na jak najwyższym poziomie – dodaje.

Ratusz nie skomentował tej sprawy.

DOT